O BLIKa prosiła nie koleżanka, a oszust

Wszystko zaczęło się od rozmowy na portalu społecznościowym. Do 46-latki napisała „znajoma” i poprosiła o szybką pożyczkę, w formie BLIK-a. Okazało się jednak, że koleżanką był tak naprawdę oszust.

- Ostrzegamy, że przestępcy często włamują się na konta osób korzystających z popularnych komunikatorów internetowych. Następnie udając osoby, których danymi dysponują, komunikują się z ich znajomymi i pod różnymi legendami proszą o pożyczkę pieniędzy za pomocą kodu BLIK – przestrzega podkom. Jarosław Gwóźdź z KPP w Skarżysku-Kamiennej.

Jak podkreśla policjant, w przypadku podobnych sytuacji warto zadzwonić do bliskich i upewnić się, że to oni proszą o pożyczkę.