REGION
Szaleją w lasach na quadach i co im zrobisz? "To prawdziwa plaga" - mówią leśnicy
Poruszanie się po lesie pojazdem silnikowym powoduje ogromne zniszczenia środowiska i stwarza zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Niestety, tereny zielone wciąż przyciągają miłośników sportów motorowych.
- Należy przypominać, że poruszanie się pojazdami silnikowymi po lasach jest zakazane – mówi asp. Artur Majchrzak z zespołu prasowego Świętokrzyskiej Policji. – Za takie zachowania grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. Współpracujemy w tym zakresie ze Strażą Leśną, która także często patroluje tereny, na których pojawiają się kierujący. Wjechanie pojazdem do lasu szkodzi nie tylko środowisku, ale może skończyć się tragicznie. Docierają do nas informacje o montowaniu linek w lasach. Mają one zranić osobę jeżdżącą po lesie, może dojść nawet do śmierci. Nie dostaliśmy jednak oficjalnego zgłoszenia, pewnie dlatego że ktoś, kto je zauważył, nielegalnie jeździł po terenie leśnym. Takie sytuacje się jednak, niestety, zdarzają – informuje asp. Majchrzak.
Jak informuje Monika Karska z Nadleśnictwa Kieleckiego, pojazdy silnikowe mogą się poruszać jedynie po drogach publicznych, które czasem przechodzą przez las. – Takie przejazdy są właściwie oznakowane. Na pozostałe drogi leśne jest całkowity zakaz wjazdu. Niestety, wjeżdżanie do lasu na quadzie, czy crossie to prawdziwa plaga. Docierają do nas sygnały nie tylko od Służby Leśnej, ale i od osób spacerujących. Prowadzimy wspólne patrole z policją. W 2018 wystawiliśmy trzy mandaty za wjazd do lasu, w tym roku do tej pory dwa. Pouczenia w zeszłym roku otrzymały 24 osoby, w tym 21 – dodaje Monika Karska. – Jednak nie chodzi o to, żeby tylko karać. Prowadzimy akcje informacyjne, mówimy ludziom o zagrożeniach. Chcemy żeby było jasne, jak niebezpieczne jest takie zachowanie.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku Policja Świętokrzyska wraz z Nadleśnictwami leżącymi na terenach podległych komendzie, prowadziły akcję „Wyjeżdżamy z lasu”. Policjanci i leśnicy zachęcali w niej do korzystania z legalnych torów i informowali, jak wiele szkód wyrządzają quady i motocykle na terenach zielonych. Kampania organizowana była w ubiegłoroczne wakacje.