Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Quadami, motocyklami, terenówkami hulają po lasach. Przepisy mają gdzieś

czwartek, 04 czerwca 2020 11:33 / Autor: Aleksandra Rękas
Quadami, motocyklami, terenówkami hulają po lasach. Przepisy mają gdzieś
Quadami, motocyklami, terenówkami hulają po lasach. Przepisy mają gdzieś
Aleksandra Rękas
Aleksandra Rękas

Leśniczy ze świętokrzyskich nadleśnictw coraz częściej dostają sygnały o nielegalnych wjazdach do lasów. Kamery zamontowane w terenach leśnych rejestrują wjazdy motocykli, crossów czy terenówek, a kierowcy świadomie łamiący przepisy muszą liczyć się z odpowiedzialnością za wykroczenia

Polskie prawo jest w tym zakresie bardzo konkretne – obowiązuje całkowity zakaz wjazdu pojazdów silnikowych do lasu. Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce przypomina, że jest to spowodowane przede wszystkim dbałością o przyrodę.

- Pamiętajmy że w lesie jesteśmy gośćmi, a wpuszczenie samochodów do lasu sprawiłoby, że z miejsc odpoczynku zrobiłyby się place manewrowe. Wszyscy wiemy jak potrzebny jest relaks i obcowanie z naturą i jak ważne jest, by o te miejsca zielone dbać. W miesiącach letnich to szczególnie istotne, bo teraz zjawisko nielegalnych wjazdów do lasów jest największe – wyjaśnia Kosin.

Do leśniczych bardzo często docierają głosy turystów, którzy skarżą się na obecność quadów czy crossów w świętokrzyskich lasach.

- To niepokoi osoby, które przyjeżdżają tam odpocząć czy uprawiać sport. Nie ma w tym nic dziwnego, bo taki pojazd w lesie stanowi duże zagrożenie. Pamiętajmy też że część szlaków turystycznych i ścieżek edukacyjnych to miejsca często uczęszczane przez ludzi. Niekontrolowany ruch motocykli czy innych maszyn  to duże niebezpieczeństwo.

W wielu punktach na terenie nadleśnictw zamontowane są kamerki, które rejestrują tego typu zachowania.

- Ten problem jest poważny, więc staramy się skutecznie wykrywać sprawców. Nie jest to łatwe, bo każde nadleśnictwo to kilkanaście tysięcy hektarów powierzchni. Wykorzystujemy więc nowoczesne narzędzia, na przykład kamery i mając konkretne dowody jesteśmy w stanie wyciągać konsekwencje - mówi Paweł Kosin.

Kary za wjazd do lasu nie są małe. Jak informuje Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, mundurowi ostatnio otrzymują coraz więcej tego typu zgłoszeń.

- Każdy kto łamie prawo w ten sposób musi liczyć się z tym, że może odpowiadać nawet przed sądem - niektóre sprawy znajdują tam swój finał. Wtedy grzywna wynosi nawet pięć tysięcy złotych. Karą za nielegalny wjazd do lasu może być też mandat do pięciuset złotych – wylicza policjant.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO