REGION
Mężczyzna podziękował policjantom za uratowanie życia i zrozumiał swój błąd
W połowie grudnia pińczowscy policjanci uratowali pijanego 41-latka, któremu groziło zamarznięcie. Teraz mężczyzna sam przyszedł do komendy, aby podziękować mundurowym.
W piątek (30 stycznia) do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie zgłosił się mężczyzna, który opowiedział swoją historię.
– W połowie grudnia ubiegłego roku, kiedy w całej Polsce panowały silne mrozy, będąc pod silnym wpływem alkoholu, 41-latek wyszedł z domu. Z tego co mężczyzna pamięta, w pewnym momencie stracił siły, by wrócić do mieszkania. Wówczas to znalazł go patrol policji, wezwany przez zaniepokojoną rodzinę. Na miejscu była też karetka pogotowia, która zabrała go do szpitala. Tam się okazało, że ciało mężczyzny wychłodziło się do 32 stopni Celsjusza. Lekarz prowadzący stwierdził, że o jego życiu i śmierci mogły decydować minuty – informuje asp. sztab. Damian Stefaniec z Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Mężczyzna po kilku tygodniach zakończył leczenie.
– Przyniósł on do jednostki pisemne podziękowanie, w którym opisał swoją historię. Traf chciał, że na stanowisku kierowania spotkał tego samego policjanta, któremu m.in. dziękował w liście za udzieloną pomoc. Dwaj pozostali mundurowi też byli tego dnia na służbie i otrzymali informacje o dobrym zakończeniu całej historii – dodaje asp. sztab. Damian Stefaniec.