REGION
Mateusz Iwan z Konfederacji: Przy tak olbrzymiej frekwencji to nasz sukces
Według wyników exit poll Konfederacja zdobyła 6.2 procent głosów Polaków. Członkowie partii liczą na zmianę na ich korzyść.
Michał Sokolnicki, kandydat Konfederacji do Senatu w okręgu 82. podkreśla, że nie znamy jeszcze ostatecznych wyników.
- Podchodzimy do nich z dużą dozą pokory, ale również nieufności. Historia pokazała, że te wyniki mogą się znacznie różnić od końcowych. Liczymy, że naszą korzyść. Traktujemy je jako wotum zaufania dla naszej ciężkiej pracy, bowiem po raz kolejny zostaliśmy wybrani do Parlamentu. Nie będziemy zmieniać stylu naszej pracy. Jeżeli faktycznie okaże się, że to opozycja na czele z Koalicją Obywatelską dojdzie do władzy to po czterech latach Polacy zweryfikują te rządy i zobaczą, że nie ma żadnej różnicy pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, a Koalicją Obywatelską. Żadna z tych partii nie chce realnych zmian w Polsce. Liczymy na to, że Polacy zrozumieją, że jedyną opcją dla zmian w tym kraju jest Konfederacja - tłumaczy.
- Przy tak olbrzymiej frekwencji to nasz sukces. W stosunku do ostatnich czterech lat wzrośliśmy w siłę . Spotykaliśmy się z poparciem na ulicach, w internecie, co pozwalało działać nam w tej kampanii. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami przez ten okres. Jesteśmy dumni z naszych działaczy, z tych którzy na nas zagłosowali - podsumowuje Mateusz Iwan z Konfederacji.