REGION
Marnujemy na potęgę. Co najczęściej?
Wędliny, pieczywo, owoce – takie artykuły najczęściej trafiają do koszy na śmieci. Niestety, nadal co roku marnuje się mnóstwo żywności. Ale… jest lepiej niż przed laty.
Federacja Polskich Banków Żywności zaledwie dwa dni temu (16 października) opublikowała najnowszy raport. Wynika z niego, że jednym z artykułów, które najczęściej trafiają do śmieci jest wspomniane już pieczywo.
- Tak wskazało 52 procent ankietowanych osób. Następnie są owoce, warzywa, wędliny oraz nabiał. Z danych wynika, że w ciągu roku do polskich koszy trafiło w sumie 4.8 miliona ton żywności. Przegapiamy terminy ważności produktów i robimy za duże zakupy. To podstawowe powody – zauważa Anna Mazur z Kieleckiego Banku Żywności.
Choć blisko pięć milionów ton zmarnowanej żywności to ogromna ilość, to okazuje się że i tak jest znacznie lepiej niż jeszcze kilka lat temu. Do 2020 roku, szacunki wskazywały na… nawet dziewięć milionów ton rocznie.
- Nie brakuje akcji społecznych, które zwiększają świadomość w tym zakresie. Uczymy się także kreatywności w przygotowywaniu posiłków, tak by to jedzenie jakoś wykorzystać. Myślę, że nie bez znaczenia są względy ekonomiczne – patrzymy na zakupy nieco bardziej racjonalnie, żywność podrożała, więc ceny produktów nie są bez znaczenia – wskazuje Anna Mazur.
Jak wynika z raportu banków żywności, aż 76 procent osób przyznało, że wzrost cen produktów spożywczych spowodował, że w ich domu marnuje się mniej jedzenia. Z kolei 60 procent wskazało, że zredukowało swoje listy zakupów, 56 procent poszukuje promocji, a 51 procent – wybiera tańsze odpowiedniki produktów.
Postanowiliśmy spytać kielczan o to, jakie są powody marnowania żywności w ich domach.
- Najczęściej wyrzucam pieczywo, które zostało kupione w sieciówkach, a nie w piekarniach. A to dlatego, że tego typu bułki czy chleb bardzo szybko czerstwieją. Myślę, że zbyt często łapię się na promocje i kupuję za dużo – mówi Bartek.
Jak potwierdza Julia, pieczywo i wędliny to artykuły, które marnują się najczęściej.
- Bywa, że kupuję za dużo i nie jestem w stanie tego zjeść. Dobrym rozwiązaniem może być mrożenie nadmiaru jedzenia – zauważa.
Przeciętny Polak wyrzuca do kosza rocznie około 247 kilogramów jedzenia.