REGION
Marcel walczy z nowotworem. Potrzeba jeszcze ponad pół miliona na leczenie
Ponad pół miliona złotych brakuje, żeby 4-letni Marcel Wójcik z Rytwian mógł wyjechać na leczenie do Stanów Zjednoczonych. Chłopiec cierpi na rzadki nowotwór - glejaka nerwu wzrokowego. Do końca zbiórki zostały tylko trzy dni.
O chorobie Marcela jego rodzice dowiedzieli się w październiku ubiegłego roku. – Podczas wizyty okulista stwierdził, że coś jest nie tak ze wzrokiem naszego syna i skierował nas do szpitala. Tam, po badaniach, okazało się, że to glejak nerwu wzrokowego – mówi Agnieszka Wójcik, mama Marcela.
Guz znajduję się cztery milimetry od oka i chłopiec bardzo szybko traci wzrok. W ciągu zaledwie miesiąca widzenie w chorym oku zmniejszyło się z 90 do 50 procent.
Chłopiec rozpoczął chemioterapię, ale większe szanse na powrót do zdrowia ma w Stanach Zjednoczonych. – Niestety, kwota, na jaką wyceniono życie i zdrowie naszego synka jest ogromna, bo wynosi ponad milion złotych. Im szybciej uzbieramy środki, tym lepiej. W tym momencie ta terapia daje 90 procent szans na zwalczenie komórek nowotworowych – tłumaczy pani Agnieszka.
Zbiórka na leczenie Marcela została założona na portalu siepomaga. Od 25 listopada udało się zebrać ponad pół miliona złotych. Niestety, potrzebne jest drugie tyle. Liczy się czas, bo do końca zbiórki zostały tylko trzy dni.
Oprócz tego na Facebooku została założona grupa publiczna "Uratuj Marcela przed ciemnością". Tam można włączyć się w licytacje.