REGION
Kolejki do prześwietlenia płuc. Powodem koronawirus
Wzrosła liczba wykonywanych prześwietleń klatki piersiowej, z związku z tym trzeba obecnie dłużej na nie czekać. Wzrost spowodowany jest dużą liczbą pacjentów, którzy wykonują badania po przebytej chorobie Covid-19.
Jak informuje Małgorzata Pawlik, dyrektor przychodni Darimed w Kielcach, w placówce wykonywanych jest blisko 50 procent więcej badań niż przed pandemią koronawirusa. – Stanowczo wzrosła liczba wykonywanych prześwietleń. Czas oczekiwania wydłużył się z jednego dnia do nawet ośmiu dni roboczych. Na każde prześwietlenie musi być skierowanie wystawione przez lekarza POZ bądź z prywatnej przychodni - dodaje dyrektor.
Jak podkreśla dr Zbigniew Bajor, pulmonolog, osoby które przeszły Covid-19, a czują następstwa ze strony układu oddechowego, powinny wykonać prześwietlenie płuc. – Gdy po przebytej chorobie nadal występuje kaszel, duszności czy spadek wydolności oddechowej, a dodatkowo widoczny jest spadek saturacji, wskazane jest takie badanie. W przypadku wystąpienia zmian w płucach, które łączą się z występującymi objawami, może to wymagać pogłębionej diagnostyki w postaci tomografu komputerowego – tłumaczy specjalista. – Warto się jednak skonsultować ze specjalistą, który oceni, na ile jest to konieczne – dodaje lekarz.
Zdaniem lekarzy, okres rekonwalescencji po przejściu Covid-19 zależy w dużym stopniu od przebiegu infekcji i od stanu zdrowia pacjenta. W niektórych przypadkach może trwać nawet kilka miesięcy, np. u osób chorujących na astmę.