REGION
Kierowca, który wjechał w grupę rowerzystów był pod wpływem narkotyków


30-letni mężczyzna, który w miejscowości Bedlenko wjechał w grupę pięciu rowerzystów, w chwili wypadku był pod wpływem narkotyków. Kierowca usłyszał już zarzuty, a śledczy skierowali do sądu wniosek o tymczasowy areszt.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotę, siódmego czerwca około godziny 18.30. Kierujący autem osobowym 30-latek podróżował wraz z sześcioletnią córką trasą Sierosławice-Bedlenko. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Uderzył w grupę pięciu rowerzystów, młodych chłopców.
– Wszyscy potrąceni rowerzyści zostali ranni w wypadku. Dwóch z nich, których zabrały z miejsca do szpitali śmigłowce LPR, doznało obrażeń zagrażających ich życiu, a pozostali lżejszych obrażeń, głównie złamań – informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Sześcioletnia pasażerka BMW doznała lekkich obrażeń. Na miejsce przyjechała policja, a mężczyźnie pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Wkrótce okazało się, że był trzeźwy, ale pod wpływem środków odurzających.
– Dziś, dziewiątego czerwca, prokurator przedstawił zatrzymanemu dwa zarzuty: spowodowania, w stanie po użyciu narkotyków, wypadku drogowego, w którym dwóch pokrzywdzonych doznało ciężkich, a trzech pokrzywdzonych średnich obrażeń ciała. Także kierowania w ruchu lądowym pojazdem mechanicznym w stanie po użyciu narkotyków – przekazuje Prokopowicz.
Po przesłuchaniu Dawida K. prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Końskich wniosek tymczasowy areszt, śledczy czekają na decyzję sądu. Za spowodowanie wypadku pod wpływem narkotyków 30-latkowi grozi do 12 lat więzienia, a za jazdę w takim stanie – do trzech lat.








