Karnawałowe trendy. Brokat i intensywne kolory

Szaleństwo na parkiecie, ale i w kwestii makijażu – z tym często kojarzy się karnawał. Doskonale wiedzą o tym stylistki, które zauważają, że panie nierzadko decydują się na intensywne barwy i błyszczące dodatki.

–  Okres bożonarodzeniowy, karnawałowy, świąteczny, zawsze rządzi się swoimi prawami. Króluje brokat, który dodaje blasku naszym kreacjom i makijażowi. Pojawiają się takie kolory jak złoto, srebro, bordo, śliwka. Panie obecnie zdobią twarze z okazji balów studniówkowych czy innych okolicznościowych imprez. Nie brakuje okazji do wyjątkowego makijażu – mówi Kinga Słupska, właścicielka mobilnego salonu kosmetycznego Beauty Vibe paznokci i makijażystka.

W karnawale pojawiają się i inne kolory – brązy, beże, delikatne róże.

– Połączenie tych barw zawsze dobrze sprawdza się makijażu. Sprawia, że nasze oczy są delikatnie podkreślone i wyraziste, a nie przytłaczają. Nie brakuje i błyszczących pigmentów, dających bardzo mocne efekty. Takie zdobienia z pewnością wytrzymają całonocną zabawę – podkreśla.

Choć oczywiście brokat w karnawale najlepiej umieścić w każdym możliwym miejscu, to stylistki doskonale wiedzą, że błyszczące drobinki dodające blasku mogą też zaszkodzić.. Jasny brokat może akcentować zmarszczki, czy niedoskonałości skóry.

Co ciekawe, panie często dobierają makijaż pod swoją karnawałową kreację. I nie zdobią nie tylko twarz.

– Zanim podejdziemy do makijażu, bardzo istotna jest sukienka – czy ma dekolt, odkryte ramiona, plecy. Są specjalne kosmetyki, które stosujemy do ciała. Możemy sprawić, że te widoczne części naszego ciała będą pełne blasku – zdradza.

Jeśli natomiast chodzi o paznokcie, w okresie karnawału pojawiają kolorowe brokaty, czerwienie, fiolety i bardzo popularna ostatnio czerń. Jednak po czasie imprez, panie zdecydowanie chętniej wybierają klasykę – delikatne, stonowane kolory. Największą popularnością cieszy się french, lub baby-boomer.