REGION
Inspekcja handlowa wzięła pod lupę foteliki samochodowe. Są nieprawidłowości
Inspekcja Handlowa zakwestionowała 6 z 39 sprawdzonych przez nią partii fotelików samochodowych. Zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim błędów formalnych, np. braków w instrukcjach obsługi.
Przewożenie dziecka w samochodzie to temat, który wymaga szczególnej uwagi. Zgodnie z aktualnymi przepisami, w specjalnych fotelikach powinny podróżować wszystkie dzieci, których wzrost nie przekracza 150 cm. Czy foteliki dostępne w sklepach są bezpieczne? To zbadała Inspekcja Handlowa. Specjaliści stwierdzili, że 6 z 39 partii fotelików ma błędy formalne, np. braki w instrukcji obsługi. 33 patie posiadały świadectwo homologacji, czyli potwierdzenie wymagań technicznych.
– W 6 partiach nie było instrukcji obsługi, bądź była ona niepełna lub niejasna. W instrukcji przede wszystkim powinny być informacje o montażu przedmiotu i odpowiednie ostrzeżenia. Brakowało też wskazówek na temat zaczepów fotelików, a to bardzo istotna rzecz dotycząca montażu, która przekłada się na bezpieczeństwo przewożonego dziecka – mówi Urszula Łutczyk, świętokrzyski wojewódzki inspektor inspekcji handlowej. – Wszystkie wyroby, które zostały zakwestionowane są wycofane z rynku do czasu uzupełnienia braków przez producentów. Niezwykle ważne przy wyborze takich produktów są zakresy wagowe, przy niedopasowaniu ich do dziecka, mogą spowodować zagrożenie dla użytkowników. To samo dotyczy instrukcji i danych w nich zawartych – dodaje Urszula Łutczyk.
Konsumenci mogą zapoznać się ze szczegółowymi informacji na temat działań kontrolnych Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej oraz poradnictwa konsumenckiego na stronie wiihkielce.pl.