REGION
Ile można dorobić do emerytury lub renty? Od 1 grudnia wyższe limity
Od 1 grudnia emeryci i renciści, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego, będą mogli więcej dorobić. Dzięki zmianom osoby te nie będą musiały się martwić o obniżenie emerytury przez ZUS, jeśli przekroczą ustaloną obecnie stawkę.
Każdy emeryt czy rencista może dorobić do swojego świadczenia i wielu z nich na to się decyduje. Niektórzy jednak muszą być czujni i kontrolować czy ich zarobki nie spowodują zmniejszenia lub zawieszenia świadczenia. Limity w dorabianiu są uzależnione od średniej płacy krajowej.
Jak informuje Paweł Szkalej, rzecznik ZUS w Kiecach, Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zmniejszyć wypłacaną emeryturę lub rentę, gdy przychód z dodatkowych źródeł przekroczy 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Od grudnia jest to kwota 3618,30 zł brutto.
- Uzyskanie przychodów miesięcznie w granicach od 3618,30 zł do 6719,70 zł spowoduje zmniejszenie wypłacanego świadczenia o kwotę przekroczenia, jednak nie więcej niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia. Ta wynosi obecnie 620,37 zł dla emerytur i rent z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, 465,31 zł dla rent z tytułu częściowej niezdolności do pracy i 527,35 zł - dla rent rodzinnych, do których uprawniona jest jedna osoba – dodaje rzecznik.
Inaczej jest w przypadku renty socjalnej. Ta zostanie zawieszona po przekroczeniu 3618,30 zł brutto przychodu.
Emeryci, którzy weszli w powszechny wiek emerytalny, czyli 60 lub 65 lat, mogą dorabiać do swojej emerytury bez ograniczeń i nie muszą martwić się o rozliczenia z ZUS. Wyjątek od tej zasady stanowią ci, którym ZUS podwyższył wyliczoną emeryturę do kwoty świadczenia minimalnego, czyli do 1200 zł brutto. Wówczas, jeżeli przychód z tytułu pracy przekroczy wysokość kwoty podwyższenia do minimalnej emerytury, to będzie ona wypłacana w niższej kwocie, a więc bez dopłaty do minimum.