Dzień... pączusia!

Weiberfastnacht- święto w Niemczech

Niemcy tę uroczystość obchodzą o wiele huczniej niż my. Jest to czas kolorowego karnawału, w którym uczestnicy wychodzą na ulicę, by wspólnie się bawić. Przebrani w kostiumy ludzie świętują, jedząc pączki i ciasto drożdżowe. Nie jest to święto narodowe, ale mimo tego pracodawcy często dają pracownikom wolne lub możliwość pracy w niepełnym wymiarze godzin. Termin Weiberfastnachtu nie jest zawsze taki sam, ale odbywa się najwcześniej 29 stycznia i najpóźniej 4 marca.

Mardi Gras… tłusty wtorek

We Francji i Stanach Zjednoczonych celebruje się ostatni dzień przed środą popielcową, czyli tłusty wtorek. Jest to ostatni moment, w którym Francuzi oraz Amerykanie pozwalają sobie na obżarstwo. Podobnie jak w Niemczech, organizowane są festiwale i parady, a uczestnicy wychodzą w karnawałowych przebraniach. Francuskim tradycyjnym daniem z tej okazji są naleśniki crepes suzette z sosem pomarańczowym, natomiast w USA jest to „king cake”, czyli ciasto w kształcie pierścienia, często z kremowym nadzieniem, posypane kolorową posypką symbolizującą sprawiedliwość, wiarę i pokój.

Powitalny dzwon kościelny

W Wielkiej Brytanii także obchodzi się tłusty wtorek- Shrove Tuesday. Jest tradycyjnym dniem, w którym je się głównie naleśniki. Ten zwyczaj ma na celu zużycie na przykład jajek, mleka i cukru, przed rozpoczęciem postu wielkanocnego. W niektórych miastach organizowane są zawody w rzucaniu naleśników, a we wsiach Tłusty Wtorek wita specjalny dzwon kościelny. Tego dnia, zgodnie z tradycją, pierwszego naleśnika należy dać kurom.

W wielu krajach odpowiednikiem naszego tłustego czwartku jest tłusty wtorek. Wynika to z dawnych tradycji kościelnych. W polskiej kulturze przyjęło się, że czwartek był dniem poprzedzającym pokutny piątek, dlatego my mamy zwyczaj do jedzenia tłustych potraw w czwartek.

Autor tekstu: Nina Wrzosek