Co mają ze sobą wspólnego wilk i jeż? Przekonaj się

Pierwszym zwierzęciem, jakie przychodzi na myśl, gdy mowa o drapieżnikach jest oczywiście wilk. Ten ssak nie od dziś mieszka w świętokrzyskich lasach.

- Wilki wróciły do nas po kilkudziesięciu latach nieobecności i bytują w świętokrzyskich lasach od 15-20 lat. Obecnie występują praktycznie we wszystkich kompleksach leśnych naszego województwa. Zaczęły od lasów suchedniowskich, co roku jednak populacja się powiększa. Naukowcy szacują, że obecnie w naszym regionie występuje około 60-80 wilków – wylicza Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce.

Jak dodaje, wilki prowadzą bardzo skryty tryb życia i skrajnie unikają człowieka. Spotkanie go w lesie należy więc do rzadkości.

Nie brakuje jednak i nieco mniejszych drapieżników, które znacznie łatwiej zaobserwować na własne oczy.

- To na przykład lisy. Te zwierzęta pojawiają się i w przestrzeni miejskiej, zauważyć je można na przykład na Kadzielni. Ich liczebność jest teraz znacznie większa niż jeszcze 20 czy 30 lat temu. Z prostej przyczyny – znacznie rzadziej występuje u lisów wścieklizna, a to za sprawą rozrzucanych szczepionek – wyjaśnia Kosin.

Kolejni drapieżni mieszkańcy naszych lasów to kuna domowa i kuna leśna. Te zwierzęta także nierzadko widziane są w zurbanizowanej przestrzeni miejskiej.

- Często przysparzają sporo problemów: mogą na przykład poprzegryzać kable w samochodach. Z kolei kuny domowe bywają uciążliwe, gdy uwiją gniazdo w budynkach gospodarczych, czy na poddaszach. Nierzadko ich ofiarami padają kury i gęsi – mówi.

Choć może trudno w to uwierzyć, to drapieżnikami są i … jeże. To, że te z pozoru niewinne zwierzaki żywią się jabłkami jest… jedynie bajką dla dzieci.

- Jeże polują na pisklęta, a także jaszczurki, gady, płazy, bezkręgowce. To zwierzęta drapieżne, podobnie jak norki. Szczególnie niemile widziana na naszym terenie jest natomiast norka amerykańska. Ten inwazyjny gatunek może wytępić nasza rodzimą norkę europejską. Do grona drapieżników zaliczamy też borsuka. To zwierzę z kolei nie stroni i od roślin – informuje leśnik.

Do drapieżników spotykanych w naszym regionie należą także tchórze, łasice i gronostaje. W świętokrzyskich lasach nie występują natomiast największe drapieżniki, czyli niedźwiedzie – żyjące w Bieszczadach i Karpatach. Nie uświadczymy też żbików i rysi.