Coraz więcej osób ma powikłania pocovidowe. Najwięcej płucnych

Większość osób przechodzi zakażenie koronawirusem łagodnie lub nawet bezobjawowo. Jednak nawet kilka miesięcy po przebytej infekcji niektórzy mogą zmagać się z szeregiem powikłań, wśród nich jest m.in. uszkodzenie miąższu płuc, schorzenia nerek, wątroby, zmiany skórne czy powikłania w obrębie układu sercowo-naczyniowego.

– Obecnie w swojej praktyce spotykam coraz więcej pacjentów, którzy przebyli chorobę Covid-19 i mają powikłania ogólnoustrojowe, jednak głównie ze strony układu oddechowego. Często te zmiany widać na wykonanym zdjęciu radiologicznym klatki piersiowej czy w tomografii komputerowej, ale też sami pacjenci skarżą się na duszności, ogólne osłabienie, zmniejszoną saturację krwi, temu wszystkiemu towarzyszą również  objawy kardiologiczne – mówi dr Zbigniew Bajor, pulmonolog.

– Trzeba również przyznać, że coraz więcej młodych ludzi przechodzi ciężko Covid-19 i później ma poważne powikłania. Spotykam w swojej praktyce częściej osoby młode, które przed zachorowaniem były w doskonałej kondycji fizycznej, a po przebyciu koronawirusa mają zdecydowanie gorszą wydolność organizmu i osłabienie ogólnoustrojowe – dodaje specjalista.

Infekcja Sars-Cov-2 nawet o lekkim przebiegu może prowadzić również m.in. do zapalenia mięśnia sercowego, ponadto specjaliści obserwują wzrost ryzyka zawału serca oraz zaburzenia jego rytmu. Do poważnych zagrożeń związanych z zakażeniem koronawirusem należą również powikłania zakrzepowo-zatorowe.