REGION
Co ze śledztwem dotyczącym wypadków w Mesko? W lutym dowiemy się więcej
Prawdopodobnie już niedługo poznamy więcej szczegółów dotyczących dwóch śmiertelnych wypadków w skarżyskim Mesko. Sprawę bada prokuratura i czeka na opinie biegłych.
Pierwszy wypadek miał miejsce 29 kwietnia. W wyniku eksplozji jedna z pracownic, w krytycznym stanie trafiła do szpitala. Choć udało jej się przeżyć, to jednak straciła wzrok. Pod koniec miesiąca jej stan się jednak pogorszył. Kobieta zmarła 17 czerwca. Do drugiego wypadku doszło 8 września. Wówczas, w zakładowej suszarni, w rękach kobiety wybuchły spłonki, które przekładała. Niestety, pracownica zmarła w wyniku odniesionych ran.
– W obu sprawach zgromadziliśmy już materiał dowodowy. Chodziło o dokumentację dotyczącą stanowisk pracy obu pań i o zeznania świadków. Obecnie oczekujemy na opinie biegłych z zakresu BHP oraz amunicji i wybuchów – tłumaczy Tomasz Rurarz, prokurator rejonowy w Skarżysku-Kamiennej.
Zapewne więcej szczegółów dotyczących dwóch wypadków w skarżyskim Mesko poznamy wraz ze wspomnianą opinią.
– W pierwszej sprawie, biegły zobowiązał się do nadesłania opinii w lutym – dodaje Tomasz Rurarz.
Postępowania dotyczące obu wypadków toczą się „w sprawie”. Na razie nie ma decyzji o zarzutach. Opinie mogą zdecydować o dalszym toku postępowania.