REGION
Było raczej spokojnie. Kandydaci podsumowali kampanię wyborczą
Już w niedzielę, 13 października, Polacy wybiorą swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu. Dziś ostatni dzień kampanii, a od jutra obowiązywać będzie całkowity zakaz agitacji. O opinię na temat okresu przedwyborczego poprosiliśmy świętokrzyskich kandydatów ogólnopolskich komitetów wyborczych.
Czesław Siekierski, Polskie Stronnictwo Ludowe:
Kampania była krótka, przez co bardziej intensywna, przeradzająca się czasami w napastliwą. Wynikało to z walki o elektorat i utrzymania za wszelką cenę władzy przez rządzących. Chciałbym zwrócić uwagę na nierównomierny dostęp do mediów. Pogłębiły się również podziały wśród Polaków, który wykorzystywały niektóre ugrupowania. My chcieliśmy likwidować podziały i łączyć Polaków.
Bartłomiej Dorywalski, Prawo i Sprawiedliwość:
Kampania była krótka, intensywna, ale muszę przyznać, że nie odnotowałem tutaj spektakularnych procesów wyborczych, a więc można określić ją jako spokojną. Mieliśmy do czynienia z merytoryczną wymianą zdań. Dominowały oczywiście sprawy naszego regionu. Kampania przebiegła sprawnie i nie zaobserwowaliśmy poważniejszych aktów agresji, choć zdarzały się drobne incydenty.
Andrzej Szejna, Sojusz Lewicy Demokratycznej:
Ta kampania była bardzo dynamiczna. Kandydaci zachowywali się godnie, a poziom debaty stał na wysokim poziomie. Wbrew oczekiwaniom, że będzie to pojedynek na hasła i emocje, mieliśmy do czynienia z kampanią na programy wyborcze. Staraliśmy się pokazać to, co dla lewicy jest najważniejsze. Jestem z tej kampanii bardzo zadowolony.
Krzysztof Bosak, Konfederacja Wolność i Niepodległość:
W naszej kampanii wyborczej skupiliśmy się na docieraniu i mobilizowaniu potencjalnych wyborców. Odwiedziliśmy wiele powiatowych miast, odbyliśmy dużą konwencję regionalną. Mieliśmy do tej pory tylko jedną okazję do wzięcia udziału w debacie. Kampania była na dobrym poziomie. Obyło się bez wzajemnych ataków i myślę, że tak to powinno wyglądać.
Marzena Okła-Drewnowicz, Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni:
Jak każda kampania, ta również była bardzo intensywna, ale jednak trochę inna. Często spotykałam się ze słowami wsparcia i oczekiwaniem na nasze zaangażowanie. To był czas wypełniony rozmowami z mieszkańcami naszego regionu. Mam za sobą kilka kampanii i nigdy nie jest tak, że poziom debaty jest idealny, ale muszę przyznać, że teraz nie spotkałam się z wielkim hejtem albo agresją.