REGION
Będą szkolić ratowników medycznych z samoobrony
Ratownicy medyczni w całym kraju oddali hołd zmarłemu koledze, który w minioną sobotę (25 stycznia) w Siedlcach, podczas akcji ratunkowej, został ugodzony w klatkę piersiową i po przewiezieniu do szpitala zmarł.
Zabójca miał ponad 2 promile alkoholu. Jak opowiada Michał Krzysiek, ratownik medyczny, to właśnie najczęściej pacjenci pod wpływem alkoholu są agresywni.
– Przyjeżdżamy pomóc choremu, ale zdarza się, że według niego za długo nas nie było. To wystarczy, by nas obrażać. Na szczęście do tej pory,spotkałem się tylko z agresją słowną, rzadko z rękoczynami, ale i tak jest to duży problem – mówi ratownik.
W związku z tym Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że zapewni szkolenia z kursu samoobrony dla ratowników.
– Jest to bardzo potrzebne, ale należy to zrobić z głową. Ważne, by takie kursy były prowadzone przez profesjonalistów, w sposób dokładny i rzetelny – komentuje Michał Krzysiek.
Resort zdrowia podkreśla, że należy zadbać, by ratownicy medyczni mogli wykonywać swoją pracę w warunkach bezpieczeństwa i szacunku.