Anioły Dobroci przyznane. „Ważne jest to, co mamy w sercu”

Kapituła konkursu wyłoniła zwycięzców w dwóch kategoriach - indywidualnej i zespołowej. W pierwszej przyznano dwie statuetki. Jedną z uhonorowanych była Ewa Sałaj, wiceprezes Katolickiego Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „Nasz dom” w Piekoszowie, która jest jednocześnie jego założycielem. Sama 27 lat temu uległa wypadkowi i dziś jest osobą niepełnosprawną. Teraz pomaga ludziom potrzebującym rehabilitacji. – Odbieram tę nagrodę z niedowierzaniem, radością i poczuciem, że mój dług będzie jeszcze większy, a ja będę musiała dać z siebie jeszcze więcej – mówiła laureatka.

Drugą nagrodę w tej kategorii odebrała Urszula Przygodzka, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Końskich. – Ogromnie się cieszę, ale jest to dla mnie zaskoczenie. To również zobowiązanie. Ważne jest jednak to, co mamy w sercu. Serdecznie dziękuje pracownikom Centrum, bo są wspaniałymi ludźmi i nasza współpraca układa się znakomicie – powiedziała Urszula Przygodzka.

W kategorii zespołowej wygrali państwo Anna i Edward Zawieruchowie, którzy od 19 lat prowadzą rodzinny dom dziecka. – Kiedy 20 lat temu zdecydowaliśmy, że się tym zajmiemy, zaczęły do nas przychodzić dzieci małe i pokrzywdzone. Dajemy im miłość, opiekę, rozmawiamy i pomagamy w problemach. Najpiękniejsze jest to, kiedy przychodzą po latach i mówią „mamo, dziękuję” – mówiła Anna Zawierucha.

Nagrody wręczyli przedstawiciele władz naszego województwa: marszałek Andrzej Bętkowski, wicemarszałek Renata Janik oraz przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Pruś. – Nagrodzeni to wyjątkowe osoby w całym naszym województwie. Mam nadzieję, że co roku będziemy mogli przyznawać te wyróżniania – przyznała Renata Janik.

(Fot. Mateusz Wolski)