Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Wciąż bez hamulca

wtorek, 26 lipca 2016 06:53 / Autor: Tygodnik eM Kielce
Wciąż bez hamulca
Wciąż bez hamulca
Tygodnik eM Kielce
Tygodnik eM Kielce

Ponad półtora roku czekania i… nic. Strefa bezpiecznego przejazdu na Rynku na razie nie powstanie, bo elementy, które miały ograniczać prędkość, są zbyt drogie. A kierowcy wciąż bardzo niechętnie naciskają w tym miejscu na hamulec.

Lokatorzy okolicznych kamienic i nie tylko oni skarżą się, że kierowcy przejeżdżający jezdnią przy północnej pierzei Rynku nie stosują się do znaku strefy zamieszkania, który ogranicza prędkość do 20 km/h. Pod koniec zeszłorocznych wakacji Miejski Zarząd Dróg oraz designerzy z Instytutu Designu zaproponowali zamontowanie tam aktywnego znaku, który korespondowałby z Miejskim Salonem. Jednak obie instytucje zmieniły koncepcję na tzw. woonerf, czyli rodzaj ulicy łączącej ze sobą funkcję deptaku z jezdnią, na której kładzie się nacisk na wysoki poziom bezpieczeństwa. Miała ona objąć nie tylko Rynek, ale także ulice Bodzentyńską oraz Piotrkowską.

– Chcielibyśmy, żeby ta przestrzeń była projektowana konsekwentnie i spójnie z Miejskim Salonem – wyjaśniał rok temu Michał Gdak z Instytutu Designu. Takie rozwiązanie spowodowałoby, że kierowca jechałby zawężoną jezdnią i musiałby zwolnić. 

Na północnej pierzei Rynku miało więc stanąć dwanaście dużych donic, podobnych do tych, które są częścią Miejskiego Salonu. W połowie czerwca MZD zlecił Rejonowemu Przedsiębiorstwu Zieleni zakup potrzebnych elementów. Tyle że koszt znacznie przewyższył budżet projektu, wynoszący około 150 tysięcy złotych.

– Skontaktowaliśmy się z tą samą firmą, która robiła meble w Salonie Miejskim. Podana przez nią cena jest dla nas jednak zdecydowanie za wysoka. Po prostu nie możemy wydać na to więcej niż przewiduje kosztorys – wyjaśnia Marian Skorodzień, kierownik Zakładu Konserwacji Zieleni w RPZ.

Sprawa ponownie trafiła więc do Miejskiego Zarządu Dróg. Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy MZD, nie jest jednak w stanie powiedzieć, kiedy donice staną na Rynku: – Ogłosimy przetarg w trybie uproszczonym i zobaczymy, czy zgłosi się firma, która podejmie się wykonania dla nas takiego zlecenia. Montaż elementów zależy od tego, w jakim czasie zostaną one do nas dostarczone.

Piotr Natkaniec

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO