PUBLICYSTYKA
Twarze Muru Pamięci. Przybywa fotografii
Na Murze Pamięci kieleckiego więzienia przy ulicy Zamkowej przybywa wizerunków tych, którzy tu zostali zamordowani lub stąd poszli na śmierć. Po każdym artykule zamieszczonym na łamach tygodnika eM Kielce zgłaszają się do nas kolejne osoby.
Po artykule o lekarzach i pracownikach szpitala kieleckiego aresztowanych przez gestapo zdjęcie swojego ojca, Jana Janusza Ziemby, przyniosła do Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej jego córka Anna Olszewska.
Jan Janusz Ziemba urodził się 3 marca 1912 r. Był absolwentem wydziału prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do Kielc trafił z Sosnowca. 1 sierpnia 1939 r. rozpoczął pracę w wydziale technicznym kieleckiego magistratu. W czasie wojny zaangażował się w działalność wywiadowczą, pomagał kieleckim konspiratorom wykradać radia skonfiskowane przez Niemców i zmagazynowane w budynku magistratu. W porozumieniu z pracownikami szpitala zaczął też dostarczać fałszywe dokumenty oficerom i żołnierzom, którym groziła niewola. Jego działalność nie uszła uwagi konfidentów. Został aresztowany przez gestapo wraz z dr Gustkiem i intendentem szpitala Marianem Greenem w czerwcu 1941 r. W lipcu Niemcy wysłali go do obozu w Auschwitz. Miał numer 19029. Zginął 9 lutego 1942 r. Osierocił dwoje malutkich dzieci.
Po artykule, w którym pisaliśmy o aresztowanym bielińskim proboszczu ks. Feliksie Nowackim, pani Józefa Kowalczyk przyniosła do OMPiO zdjęcie swojego ojca Jana Kowalczyka.
Jan Kowalczyk, urodzony we wrześniu 1909 r., został aresztowany 24 kwietnia 1941 r. wraz z księdzem Nowackim i innymi parafianami z Bielin. Był rolnikiem i już od listopada 1939 r. członkiem Związku Walki Zbrojnej. Dowodził plutonem, był komendantem gromadzkim bielińskiej placówki ZWZ. Wywieziony do Auschwitz, otrzymał numer 15856. Zginął w obozie w kwietniu 1942 r.
Do OMPiO przyszła także Ewa Gromko. Przekazała niezmiernie cenne i nieznane dotąd informacje o swoim stryju salezjaninie Bolesławie Gromko. Aresztowany w Kielcach, został rozstrzelany w obozie Neuengamme niedaleko Hamburga 29 grudnia 1941 roku.
Na murze Pamięci znajdzie się także zdjęcie Witolda Wolskiego. Podobiznę przyniósł do OMPiO jego brat Marian Wolski. Siedemnastoletni Witek był jedną z pierwszych ofiar wojny w Kielcach. Jesienią 1939 r. zbierał z chłopakami po lasach broń. Chowali ją w stodole. Sąsiad doniósł o tym Niemcom. Ci 3 stycznia 1940 r. aresztowali kilka osób, między innymi Witka, profesora Michała Cetnera i Franciszka Zdeba. Śledztwo w więzieniu na Zamkowej trwało trzy dni. 6 stycznia wszyscy trzej zostali rozstrzelani. Zachowało się tylko jedno zdjęcie Witka, z I Komunii Świętej. Ono także znajdzie się na Murze Pamięci.
Projekt Mur Pamięci poświęcony jest tym, którzy zginęli w więzieniu przy ulicy Zamkowej lub poszli stąd na śmierć w latach 1939-1956. Porcelanowe tabliczki z wizerunkami i nazwiskami ofiar umieszczone zostały na zachodnim murze dawnego więzienia. Multimedialna prezentacja w wieży strażniczej można zapoznać się z biogramami więźniów.
Przypomnijmy twarze tych, których losy związały się z kieleckim więzieniem. Apelujemy: udostępnijcie zdjęcia swoich bliskich. Niech następne pokolenia spojrzą na swoich poprzedników. W ten sposób bohaterowie przetrwają, a ich czyn nie pójdzie w zapomnienie.
Osoby, które chcą udostępnić nam zdjęcia więźniów ulicy Zamkowej, prosimy o kontakt z Ośrodkiem Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej, Kielce, ul. Zamkowa 3. tel. 41 367 68 01.
Dr Marek Maciągowski