PUBLICYSTYKA
Prezes MPK: Plan zrealizowaliśmy. Ale to nie koniec inwestycji
- To był trudny czas, ale niezwykle owocny. Z naszej analizy wynika, że już po pięciu latach zainwestowaliśmy 80 milionów. Tym samym spełniliśmy jeden z głównych warunków umowy prywatyzacyjnej - mówi Elżbieta Śreniawska, prezes MPK Kielce.
- W 2007 roku MPK zobowiązało się w umowie prywatyzacyjnej do zainwestowania 75 milionów złotych w poprawę jakości kieleckich autobusów. Mieli państwo na to dziesięć lat, ale ten cel udało się zrealizować w okresie znacznie krótszym.
- Tak, to był trudny czas, ale niezwykle owocny. Z naszej analizy wynika, że już po pięciu latach zainwestowaliśmy 80 milionów. Tym samym spełniliśmy jeden z głównych warunków umowy. Co wcale nie oznacza, że to koniec naszych inwestycji. W dalszym ciągu będziemy rozwijać flotę. W tym roku zakupiliśmy już dwa nowe autokary, w tym jeden turystyczny klasy VIP.
- Coraz lepszy tabor dostrzegają mieszkańcy, ale też niezależni eksperci, którzy w ostatnim rankingu magazynu „Wspólnota” uznali, że to Kielce mogą pochwalić się najlepszą komunikacją miejską w kraju.
- To ogromny powód do dumy. To również zasługa wszystkich, którzy zajmują się komunikacją, w tym MPK. Pierwszy krok wykonał prezydent Wojciech Lubawski, któremu nie zabrakło odwagi i determinacji, by w 2007 roku sprzedać udziały spółce pracowniczej. A przecież nie wiedział, jak to się potoczy. Głosy pojawiały się różne, słyszało się opinie, że przez 2-3 lata firma będzie istniała, ale później już niekoniecznie... Dzisiaj widać, że te obawy były niepotrzebne. Kolejny czynnik to dobra współpraca z Zarządem Transportu Miejskiego, który jest odpowiedzialny za rozkłady – to on redaguje i ustala, kiedy i jakimi trasami mają poruszać się autobusy. My jesteśmy przewoźnikiem, który dba o jakość usługi. Dlatego zainwestowaliśmy 80 milionów w tabor, ale też w elementy, których nie widać gołym okiem. Na przykład 4 miliony przeznaczyliśmy na systemy do mobilnego zarządzania flotą z GPS-ami, modułem drogi, pozycjonowaniem pojazdu w trybie on-line oraz archiwizowaniem danych z wykonania kursów. W taką elektronikę wyposażone są wszystkie autobusy, między innymi po to, żeby mogły się komunikować z tablicami świetlnymi, które znajdują się na wielu przystankach w Kielcach.
- MPK otrzymało też nagrodę za styl zarządzania pracownikami.
- 15 kwietnia wręczył nam ją prezydent Bronisław Komorowski. W skład kapituły wchodzili przedstawiciele kancelarii prezydenta, Komisji KrajowejNSZZ „Solidarność” i Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. To nagroda przyznawana każdego roku pewnej liczbie przedsiębiorstw. W tym roku uhonorowano 14 firm, które zostały uznane za pracodawców przyjaznych pracownikom. To bardzo cenne wyróżnienie, bo samo zgłoszenie wyszło od związków zawodowych, zatem to pracownicy zawnioskowali do specjalnej kapituły o przyznanie go nam.
- Powiedziała pani, że to nie koniec inwestycji. Czego zatem możemy spodziewać się w kolejnych latach?
- Będziemy w dalszym ciągu rozwijać jakość taboru, ale też zadbamy o punktualność autobusów. Ona już się poprawiła po zakończeniu inwestycji drogowych, ale to nie jest jeszcze to, do czego razem z ZTM dążymy. Wszystkie nasze działania mają sprawić, żebyśmy w 2017 roku byli w pełni przygotowani do konkurencji z innymi firmami komunikacyjnymi, chętnymi do świadczenia usług przewozowych. Bo przypominam, że wtedy kończy się nasza umowa z gminą Kielce i zostanie rozpisany nowy przetarg, do którego musimy stanąć z innymi przedsiębiorstwami. Myślimy także o modernizacji infrastruktury. Zatrzymaliśmy się na tym, ale teraz czas wrócić do tematu. Chcemy zmodernizować naszą bazę i zamierzamy na ten cel poszukać środków unijnych. Czeka nas remont budynku, ale też poprawa utwardzenia terenu. Niezbędne są także dalsze inwestycje w systemy komputerowe, bo postęp technologiczny jest ogromny i musimy za nim nadążać. Zamierzamy także rozwijać usługi turystyczne. Za nami już pierwsze doświadczenia, gdy w Skandynawii obsługiwaliśmy koreańskich turystów i obie strony były z tej współpracy zadowolone. A nie ukrywam, że to oznacza dla nas bardzo konkretne pieniądze, które możemy przeznaczać na rozwój firmy.
Rozmawiał Tomasz Porębski