Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Pierwsza połowa za nami

poniedziałek, 14 grudnia 2015 06:09 / Autor: Tygodnik eM
Pierwsza połowa za nami
Pierwsza połowa za nami
Tygodnik eM
Tygodnik eM

Sportowy rok rządzi się na szczęście trochę innymi prawami niż kalendarzowy. Jednak każda z naszych ekstraklasowych drużyn jest już właściwie na półmetku zmagań, a to oznacza, że możemy podsumować pierwszą część sezonu.

VIVE Tauron Kielce

Od kieleckich szczypiornistów wymaga się tak wiele, że po każdej stracie punktów nietrudno znaleźć przeciwników klubowej polityki czy decyzji trenera Dujszebajewa. Dlatego też początek sezonu był dla graczy z Kielc zdecydowanie trudniejszy niż poprzednie lata. Remis z Pogonią Szczecin i porażka w inauguracyjnym meczu Ligi Mistrzów z Pick Szeged zapaliły pomarańczową lampkę w głowach fanów dwunastokrotnego mistrza Polski. Czerwona włączyła się pod koniec października, kiedy Vive Tauron przegrało aż 10 bramkami z Vardarem Skopje. Choć drużyny ciągle nie oszczędzają kontuzje, to kielczanie przyjmowali niepowodzenia z pokorą, a jedyne, co można było usłyszeć z ich ust, to: spokój i więcej pracy. Efekt? W PGNiG SuperLidze błyskawiczny. Wystarczył wygrany 32:22 pojedynek z Orlen Wisłą Płock, który pokazał, że oba kluby nadal dzieli przepaść. W Lidze Mistrzów podopieczni Dujszebajewa długo się rozkręcali, ale perfekcyjny rewanż z Vardarem i historyczne zwycięstwo nad Barceloną pokazało, że kielecka drużyna jest zdolna powtórzyć ubiegłoroczny sukces, a nawet go poprawić.

Sezon 2015/2016:

Bilans: 19 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki

Najlepszy mecz: FC Barcelona – Vive Tauron Kielce 31:33

Najlepszy zawodnik: Michał Jurecki

Korona Kielce

Życie kibica kieleckiej drużyny jest jak niekończąca się podróż rollercoasterem. Wzloty, upadki i zakręty to codzienność, do której trzeba się przyzwyczaić. Przynajmniej w najbliższych miesiącach. Choć do samego startu Ekstraklasy nie było wiadomo, czy klub w ogóle będzie istniał, to opinie o murowanym spadku zespołu z Kielc okazały się mocno przesadzone. Trener Marcin Brosz szybko zyskał sobie sympatię kibiców, a pomogły mu w tym między innymi zwycięstwa nad Jagiellonią Białystok, Legią Warszawa czy rewelacją rozgrywek Piastem Gliwice. Do tego dochodziła kapitalna passa 8 meczów bez porażki na wyjeździe, którą przerwała dopiero Jagiellonia Białystok w 16. kolejce. Dzięki temu kielczanie w pewnym momencie ocierali się nawet do podium Ekstraklasy. Trzeba też wspomnieć o bardzo solidnej grze obronnej i zaledwie 18 straconych golach, co w tym momencie jest najlepszym wynikiem całej lidze. Jednak szklanka jest też do połowy pusta. Tak jak podopiecznych Brosza można chwalić za defensywę, tak należy ganić za to, co wyprawiają w ofensywie. Pomimo dobrego startu Michał Przybyła nie potrafił utrzymać formy strzeleckiej, daleki od niej jest pozyskany w czasie sezonu Airam Cabrera. Skutek? 13 goli, czyli najgorszy ligowy wynik i o 5 bramek na koncie mniej, niż ostatni w tabeli Śląsk Wrocław. To nie koniec kontrastów. Passa meczów wyjazdowych odbija się czkawką na Arenie Kielc. Ostatnią drużyną, którą Korona pokonała na własnym terenie, była Jagiellonia Białystok w… pierwszej kolejce Ekstraklasy. A do tego dochodzą nieustające problemy związane ze sprzedażą klubu.

Sezon 2015/2016:

Bilans: 6 zwycięstw, 5 remisów, 8 porażek

Najlepszy mecz: Legia Warszawa – Korona Kielce 1:2

Najlepszy zawodnik: Maciej Wilusz

Effector Kielce

Siatkarska PlusLiga z roku na rok staje się coraz mocniejsza, więc fani tego sportu w stolicy województwa świętokrzyskiego mogą póki co pomarzyć o drużynie, która będzie walczyła o najwyższe cele. Dlatego też zakładali oni, że ten sezon może okazać się trudny, a każde zwycięstwo będzie na wagę złota. Mimo że w kieleckiej drużynie znajdziemy reprezentanta Polski Mateusza Bieńka, a także grających w kadrze B Michała Kędzierskiego i Adriana Buchowskiego, to trener Dariusz Daszkiewicz przestrzegał, że ma bardzo wąską ławkę, a to może się szybko odbić na wynikach. I niestety, nie mylił się. Kielczanie na pierwsze zwycięstwo w PlusLidze czekali do 8. kolejki. W ostatni weekend pokonali Indykpol AZS Olsztyn 3:1 i odbili się dna tabeli. Miejmy nadzieję, że teraz będą piąć się w górę.

Bilans: 1 zwycięstwo, 7 porażek

Najlepszy mecz: Effector Kielce – Indykpol AZS Olsztyn 3:1

Najlepszy zawodnik: Michał Kędzierski

Piotr Natkaniec

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO