Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Nie jest źle

poniedziałek, 12 października 2015 08:35 / Autor: Tygodnik eM
Nie jest źle
Nie jest źle
Tygodnik eM
Tygodnik eM

W piłkarskiej ekstraklasie mamy właśnie dwutygodniową przerwę związaną z meczami kadry. Przyszła więc pora na pierwsze podsumowanie zmagań w tegorocznych rozgrywkach.

W skrócie sprawy mają się tak: Korona po jedenastu kolejkach zajmuje 10 miejsce z czternastoma punktami na koncie. O ile o defensywę kielczan możemy być spokojni, to zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja w ataku. Podopieczni Marcina Brosza już od czterech spotkań nie mogą znaleźć sposobu na pokonanie bramkarzy rywali… Przyjrzyjmy się jednak dokładniej grze poszczególnych piłkarzy.

W bramce świetnie spisuje się Zbigniew Małkowski, który zdecydowanie wygrał walkę między słupkami z Dariuszem Trelą. Jak wspomagają go koledzy z defensywy? Po odejściu Piotra Malarczyka do Ipswich Town wydawało się, że ta formacja mocno straci na swojej jakości. Na szczęście z Lecha wypożyczony został Maciej Wilusz, który w Kielcach pokazuje, że jego występy w narodowych barwach nie były dziełem przypadku. Wilusz prezentuje inny styl gry niż były kapitan Korony, ale już po kilku spotkaniach znalazł wspólny język z Radkiem Dejmkiem.

Na prawej stronie dobrze spisuje się (szczególnie w defensywie) Vladislav Gabovs. Łotysz notuje wiele przechwytów, choć wyglądał nieco słabiej, kiedy wrócił ze zgrupowania kadry, a efektem kiepskiej dyspozycji była czerwona kartka w meczu z Wisłą. Kamil Sylwestrzak na lewej stronie często podłącza się do akcji ofensywnych, ale kiedy jako partnera ma na skrzydle Łukasza Sierpinę lub Serhjeja Pylypczuka, nie popełnia również zbyt wielu błędów w destrukcji.

Najwięcej w defensywie zależy od dwójki Jovanović - Fertovs. Jeśli gra ona dobrze, cały blok defensywny spisuje się bez zarzutu. Dobrym uzupełnieniem obrony jest Rafał Grzelak, na którego trener Brosz może liczyć w każdym momencie. Wydaje się, że w pozostałej części rundy o defensywę kielczan możemy być spokojni.

Zapomnieli jak strzelać

Niestety, nie możemy tego powiedzieć o ataku. Kielczanie w obecnych rozgrywkach strzelili tylko 9 bramek, tyle samo co Podbeskidzie – mniej mają jedynie zawodnicy pogrążonego w kryzysie Lecha. Martwi szczególnie to, że żółto-czerwoni nie mogą pokonać bramkarzy przeciwników już od czterech spotkań. Ostatniego gola z rzutu karnego strzelił w meczu z Pogonią Przemysław Trytko, z akcji natomiast w starciu z Legią najskuteczniejszy w drużynie Michał Przybyła.

Po meczu z Podbeskidziem trener Brosz mówił, że jego zespół musi najbardziej popracować nad wykończeniem akcji. Koronie brakuje typowego „lisa pola karnego”. Michał Przybyła dobrze przeszkadza obrońcom, idealnie pasuje do pressingu, Przemysław Trytko jest bez formy, a Hiszpan Cabrera wydaje się zawodnikiem, który w linii ataku lepiej poradziłby sobie, mając partnera obok. Jak pokazał w meczach, w których zagrał, sam niewiele może zdziałać. Miejmy jednak nadzieje, że do meczu ze Śląskiem sztab szkoleniowy znajdzie jakąś receptę na grę ofensywną Kielczan.

Metamorfoza Sierpiny

W ostatnich meczach dość niespodziewanie grę Korony konstruuje Łukasz Sierpina. Ten zawodnik nie był jak dotąd ulubieńcem kibiców. Odkąd trafił do Kielc, nie mógł wywalczyć miejsca w podstawowej jedenastce, a na boisku zachowywał się jak „jeździec bez głowy”. Jednak w tym sezonie do gry dołożył właśnie głowę. O tym, że Sierpina może biegać od linii do linii przez cały mecz, było wiadomo od dawna, ale teraz do żelaznych płuc dołożył wiele jakości. Nie boi się gry jeden na jeden, świetnie uzupełnia na lewej stronie Kamila Sylwestrzaka i popisuje się dobrymi dośrodkowaniami. Podczas ostatniego meczu kibice przecierali oczy ze zdziwienia, kiedy okazało się, że Sierpina jest zdecydowanie najlepszym graczem Korony. Pomocnik znajduje się w najlepszej dyspozycji, odkąd trafił do Kielc. W pełni usatysfakcjonowany będzie mógł być jednak dopiero wtedy, kiedy do statystyk dołoży kilka asyst i bramek, czyli tego, z czego głównie skrzydłowi są rozliczani.

***

Po jedenastu kolejkach z Koroną nie jest źle. Kiedy przypomnimy sobie, w jakiej sytuacji drużyna znajdowała się na początku okresu przygotowawczego, możemy być naprawdę zadowoleni. Nie ma jednak co popadać w zachwyt, bowiem w tym roku do rozegrania zostało jeszcze dziesięć kolejek.

Przed piłkarzami Korony teraz dwa tygodnie wytężonej pracy. Kielczanie muszą mocno popracować szczególnie nad ofensywną. Sztab szkoleniowy nie zaplanował podczas przerwy żadnego sparingu. Trener Brosz zapowiedział, że część zawodników zagra w rezerwach w meczu z Cracovią II, a pozostali rozegrają między sobą grę wewnętrzną. Kolejne spotkanie w ekstraklasie żółto-czerwoni rozegrają na wyjeździe 16 października. ich rywalem będzie Śląsk Wrocław.

Damian Wysocki

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO