PUBLICYSTYKA
Ks. doktor Tomasz Gocel: Młodzież we Włoszczowie dała świadectwo wierności Chrystusowi
Rozmowa z ks. doktorem Tomaszem Gocelem, dyrektorem Archiwum Diecezji Kieleckiej.
Jakie znaczenie miała obrona krzyży w Zespole Szkół Zawodowych we Włoszczowie? Przypomnijmy miała ona miejsce w dniach od 3 do 16 grudnia 1984 roku.
Obrona krzyży we Włoszczowie na trwale wpisała się w historię naszej deicezji. Jak powiedział, pochodzący z Włoszczowy, ks. biskup Mieczysław Jaworski było to najodważniejsze i najpotężniejsze świadectwo, jakie młodzież dała Chrystusowi.
W wakacje 1984 roku pod pretekstem remontu krzyże zostały zdjęte. W nowym roku szkolnym młodzież zorganizowała się i postanowiła, aby krzyże powróciły do sal szkolnych. Pod koniec listopada krzyże zostały poświęcone i zawieszone w salach lekcyjnych. Krzyże zostały poświęcone 30 listopada.
We włoszczowskiej parafii pracowali wówczas: ks. Kazimierz Biernacki, proboszcz oraz wikariusze: ks. Marek Łabuda i ks. Andrzej Wilczyński. Jaka była postawa kapłanów?
Księża zachowali się tak, jak powinni. Ich postawa była godna. Uważali, że to, co robią jest wpisane w ich powołanie. Wpływ na młodych ludzi miał wówczas charyzmatyczny kapłan ks. Marek Łabuda. On był kluczową postacią. Kapłani i uczniowie mieli wsparcie biskupów kieleckich, szczególnie ks. biskupa Mieczysława Jaworskiego. On codziennie w czasie całego strajku, przyjeżdżał do Włoszczowy i w kościele parafialnym odprawiał Mszę świętą. Rozmawia z mieszkańcami, radzi, słucha, organizuje. Jednym słowem, wspiera ludzi.
Dnia 16 grudnia zakończył się strajk.
Młodzież w uroczystej procesji z krzyżami przeszła ze szkoły do kościoła. Robiło to ogromne wrażenie nie tylko na mieszkańcach.
Strajk o krzyże w szkole we Włoszczowie był słynny na całą Polskę. Po jego zakończeniu władze komunistyczne wszczęły represje wobec księży i najbardziej aktywnych uczniów.
Więcej powiemy w audycji "Tak wierzę" we wtorek 2 grudnia, godz. 20 w Radiu eM.





