PUBLICYSTYKA
Fit po pięćdziesiątce
Czy w dojrzałym wieku można ćwiczyć aerobik? Oczywiście! Świadczy o tym spore grono osób, które ukończyły pięćdziesiąt lat i bardzo chętnie chodzą na zajęcia do klubów fitness.
Aerobik, wymyślony w USA pod koniec lat sześćdziesiątych, był pierwotnie przeznaczony dla… amerykańskich astronautów. Za ojca pierwszych teorii ćwiczeń aerobowych uważa się doktora Kennetha Coopera, pomysłodawcę dwunastominutowego biegowego testu kondycyjnego, znanego jako "test Coopera". Ale modę na fitness zawdzięczamy znakomitej amerykańskiej aktorce Jane Fondzie – to ona upowszechniła go wśród Amerykanów za pomocą kaset wideo i programów telewizyjnych.
Bez kompleksów
Dziś chyba każdy ma w gronie znajomych kogoś, kto chodzi na fitness. Ale z oferowanych w jego ramach zajęć korzystają nie tylko osoby młode czy w sile wieku. Nikogo nie dziwi już widok osób po pięćdziesiątce uprawiających aerobik. Co ciekawe – z każdym miesiącem ich przybywa.
– Na nasze zajęcia przychodzi całkiem spora liczba ludzi około "sześćdziesiątki". Przeważają kobiety, ale mężczyźni nie dają za wygraną i także starają się stworzyć fajną grupę – mówi Marta Czernikiewicz, właścicielka i instruktorka w „Tlen Fitness Club”.
Niektóre kluby prowadzą specjalne grupy dla seniorów, ale w zdecydowanej większości ćwiczą oni razem z młodszymi osobami. Nie mają żadnych kompleksów. – Nie dzielimy uczestników na starszych i młodszych. Widzimy, że wspólne zajęcia jednoczą grupę – dodaje pani Marta.
Jak osoba w sile wieku trafia na fitness? Zwykle ulega namowom ćwiczących znajomych, łapie bakcyla i zostaje. – Przyprowadziła mnie koleżanka, którą z kolei namówiła córka. Spodobało mi się, więc postanowiłam rozpocząć regularne treningi – opowiada pani Teresa, która w sierpniu skończyła 54 lata.
Co daje fitness?
Od dawna wiadomo, że ruch to zdrowie, a osobom starszym pozwala poczuć się młodziej. Ruch pomaga też leczyć wiele chorób, na przykład nadciśnienie tętnicze, otyłość, chorobę wieńcową, cukrzycę, osteoporozę. Fitness oferuje tyle ćwiczeń, że każdy znajdzie coś dla siebie.
– Dla ludzi starszych najbardziej odpowiedni jest pilates. Te ćwiczenia wzmacniają mięśnie głębokie, odpowiadające między innymi za stabilizację sylwetki – wyjaśnia pani Marta z „Tlenu”. – Pilates to ćwiczenia stanowiące połączenie jogi i baletu z ćwiczeniami izometrycznymi. Korzystnie wpływają na kręgosłup, pozwalają ukształtować sylwetkę, poprawiają koordynację ruchową oraz samopoczucie, zmniejszają stres – dodaje instruktorka.
– Odkąd trafiłam do klubu, odżyłam. Mam 58 lat, ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek lepiej się czuła – uśmiecha się pani Ela, która regularnie na zajęcia chodzi od czterech lat.
Na zostanie sportowcem-amatorem nigdy nie jest za późno. Jeżeli ktoś nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, by się trochę poruszać, powinien to zrobić. Poza tym podczas zajęć z fitnessu można poznać wiele ciekawych osób. Można też pokazać wnukom, że aktywnym trzeba być przez całe życie, a zwolnienia z wuefu to – jak mówią nastolatki – zwykły obciach.
Damian Wysocki