PUBLICYSTYKA
Eureka! Nowatorskie wynalazki
Silnik cieplny Stirlinga, elektroda jonoselektywna do oznaczenia stężenia jonów renianowych czy perforowany pojemnik do selektywnej zbiórki frakcji ulegającej biodegradacji. Brzmi zawile? Z pewnością, ale to wynalazki, które wkrótce mogą nam wszystkim ułatwić życie. Niedawno mogliśmy je zobaczyć podczas Krajowej Giełdy Wynalazczości Studenckiej na Politechnice Świętokrzyskiej.
A było ich sporo. Dość powiedzieć, że katalog złożony ze szczątkowych opisów wynalazków, które pokazano w Kielcach, liczy blisko 100 stron. – Liczymy na to, że projektami zainteresują się podmioty z otoczenia biznesu, w tym parków technologicznych, inkubatorów oraz uczelni wyższych. Szukamy grup zainteresowanych podjęciem współpracy z twórcami w celu dalszego rozwoju produktu lub jego komercjalizacji – tłumaczy prof. Stanisław Adamczak, rektor Politechniki Świętokrzyskiej.
Projekty są różne – od łatwych do zrozumienia do bardzo skomplikowanych. Zacznijmy od tych pierwszych, chociażby siedziska porodowego, którego twórcą jest kobieta – Franciszka Jagielak z Krakowa. Kształt obiektu zdeterminowany jest jego funkcją – zachęca kobiety do porodu aktywnego i poszukiwania bezpiecznej pozycji. Siedzisko może przyjmować tylko bezpieczne, stabilne ustawienia i ma zróżnicowane powierzchnie. – Poród fizjologiczny przebiega najsprawniej w pozycji wertykalnej, wymagającej różnego typu podparcia. Siedzisko umożliwia przyjmowanie kilku takich pozycji, a wszystkie są naturalne. To zupełne przeciwieństwo do najczęściej praktykowanej w szpitalach pozycji na plecach, która zapewnia wgląd w sytuację i komfort pracy personelowi medycznemu, ale jest niedogodny ze względów fizjologicznych i psychologicznych dla rodzącej kobiety – tłumaczy autorka.
Narzędzie na palec ma z kolei pomóc osobom niepełnosprawnym z dysfunkcją dłoni – bez kciuka lub innych palców, a także dla chorych cierpiących na częste zapalanie nadgarstków, wywołane chociażby użytkowaniem klasycznych narzędzi piśmienniczych. Urządzenie umożliwia wykonywanie pewnych czynności za pomocą tylko jednego palca. Można je zastosować w przypadku długopisów, rysików do tabletów, myszek komputerowych czy innych akcesoriów elektronicznych ułatwiających precyzyjne poruszanie się po ekranie. Narzędzie umożliwia też łatwiejsze korzystanie ze sztućców, szczoteczek do zębów czy śrubokrętów. Jego prostota może pomóc też zdrowym osobom – studentom, publicystom czy dzieciom, które w okresie szkolnym nieustannie używają narzędzi do pisania.
W Kielcach zaprezentowano też wynalazek typowo... łazienkowy. Układ odprowadzenia powietrza oraz zapachów z muszli sedesowej ma umilić życie każdemu z nas. Wynalazek znajduje zastosowanie w bezpośrednim podłączeniu do układu spłukującego miskę sedesową oraz do znajdującego się w pobliżu komina wentylacyjnego, wentylatora lub wywietrznika. Jak wiele możemy na tym zyskać, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. A dodatkowo pozwoli to na oszczędności, bo autorzy projektu przekonują, że po zamontowaniu nie będziemy musieli wydawać pieniędzy na zakup elektronicznych urządzeń i produktów do odświeżania powietrza.
A co z trudniejszymi wynalazkami? To wyzwanie – nie tylko konstruktorskie i realizacyjne, ale też zagadnienie ciężkie do wyjaśnienia. Spójrzmy na pierwszy przykład z brzegu – płaski fotobioreaktor z systemem solar-tracker do produkcji biopaliw III generacji na bazie mikroalg oraz ścieków. To wynalazek, który utrzymuje optymalny kąt padania promieni słonecznych przy użyciu siłowników i mikrokontrolera, skojarzonych z czujnikiem kąta padania i natężenia promieni słonecznych. A to skutkuje zwiększoną wydajnością mikroglonów i wytarzanych przez nich tłuszczów wykorzystywanych do produkcji biopaliwa. Proste?
Pewnie nie do końca, dlatego zainteresowanych odsyłamy do strony internetowej www.wynalazca.tu.kielce.pl, na której można znaleźć opisy wszystkich zaprezentowanych wynalazków.