Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
Dobrowolsk
KAMERY
koncert zyczen 2025
KOŚCIÓŁ
Muzycznie weszli na Golgotę. „Pasja” wybrzmiała w kieleckiej katedrze
04 kwietnia 2025
Nocą na Święty Krzyż. Rozpoczęła się Ekstremalna Droga Krzyżowa
04 kwietnia 2025
Wyruszą na Ekstremalną Drogę Krzyżową
03 kwietnia 2025
Jakie liceum wybrać? „Kostka” zaprasza na Dzień Otwarty
03 kwietnia 2025
Ksiądz Stefan Radziszewski: Wspólna modlitwa ma wielką siłę
03 kwietnia 2025
Premiera filmu „21.37”. Na koniec zaśpiewano „Barkę”
02 kwietnia 2025
[FOTO+ WIDEO] Biskup Marian Florczyk: 20 lat temu odszedł największy autorytet świata
02 kwietnia 2025

GALERIA

20 lat temu pod pomnikiem św. Jana Pawła II w Kielcach...
Orszak Trzech Króli 2025 cz. 2
Orszak Trzech Króli 2024 cz.1
Finał Świętokrzyskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek
Szopka bożonarodzeniowa Radia eM 2024!
ABEPOZIOMSPORT
SPORT
Korona chce nowej serii. Lech... wrócić do wyścigu o mistrza
04 kwietnia 2025, 14:05
Pierwsza porażka nie odbiła się na pewności siebie
03 kwietnia 2025, 15:13
Martin Remacle wraca do zdrowia i kadry
03 kwietnia 2025, 14:39
Ostatni mecz rundy zasadniczej. Industria jedzie do Głogowa
03 kwietnia 2025, 13:40
„Oglądaliśmy inną Industrię. Grała jakby jutra miało nie być”
02 kwietnia 2025, 21:20
„Pozdrowienia” Liroya dwukrotnie droższe niż raca radomian w sektorze kielczan
02 kwietnia 2025, 21:09
Cud był możliwy, jednak Industria odpada z Ligi Mistrzów
02 kwietnia 2025, 20:22
PUBLICYSTYKA
Doktor Marzena Grosicka: Bezpieka utrudniała wizyty Jana Pawła II
02 kwietnia 2025, 09:24
Biskup Marian Florczyk: Święty Jan Paweł II wskazywał na Chrystusa
02 kwietnia 2025, 09:18
Ksiądz prof. Jarosław Czerkawski: Papież Franciszek napisał list do proboszczów
25 marca 2025, 10:52
BIZNES
Najlepsze rozwiązania dla transportu bel – przegląd chwytaków
03 kwietnia 2025, 09:56
Oczyszczalnia biologiczna czy ekologiczna – która opcja jest lepsza dla Ciebie?
21 marca 2025, 09:42
Deweloper opracował "Nową mapę Kielc". Jakie są jej symbole?
20 marca 2025, 12:50
CIEKAWOSTKI
Kompleksowe zakupy części samochodowych z 2407.pl
01 kwietnia 2025, 15:15
Sushi w różnych krajach: jak dostawa adaptuje tradycyjne przepisy do lokalnych smaków
01 kwietnia 2025, 14:01
Wybieramy najlepsze spodnie męskie w kant – jak dopasować je do sylwetki i do okazji?
01 kwietnia 2025, 11:59
AUDYCJE RADIOWE
Maciej Bursztein: Sercem jestem za tym, aby otworzyć ulicę Paderewskiego
04 kwietnia 2025, 13:15
Marek Jończyk: Skutki zbrodni katyńskiej odczuwamy do dziś
04 kwietnia 2025, 09:32
Rafał Gil (UJK Kielce): W tym sezonie stanęliśmy na wysokości zdania
02 kwietnia 2025, 20:48
Od nowa: Wierzący i niepraktykujący to absurd!
02 kwietnia 2025, 19:00
ABC Zdrowia: Mobbing w pracy
02 kwietnia 2025, 15:04
Bp Marian Florczyk: To był wstrząs. Padały pytania: co teraz z nami będzie?
01 kwietnia 2025, 19:30
Piotr Żołądek (ARiMR): Wspieramy świętokrzyskie rolnictwo
01 kwietnia 2025, 14:03

MUZYKA

Piotr Rogucki: Brakowało mi wspólnej obecności

piątek, 23 września 2022 20:45 / Autor: Łukasz Czerwiak
Piotr Rogucki: Brakowało mi wspólnej obecności
Piotr Rogucki: Brakowało mi wspólnej obecności
Łukasz Czerwiak
Łukasz Czerwiak

Rozmowa z Jakubem Karasiem i Piotrem Roguckim z zespołu Karaś/Rogucki. Grupa 23 września wydała swoją drugą płytę „Czułe Kontyngenty” – 12 utworów, tradycyjnie romantycznych i nostalgicznych.

-  Kiedyś powiedziałeś, że współpracę z innym artystą można porównać do wieloryba, który żył na pustyni i wszedł do oceanu. Czy granie z Kubą to ocean?

Piotr Rogucki: Tak. Teraz raczej bym użył określenia delfin, z racji na wagę (śmiech). Dobrze nam się wspólnie pływa jak na razie. Nie mieliśmy okazji, żeby sprawdzić swoje możliwości z racji pandemii. Mamy pozytywny przelot energetyczny, jest wspólne flow oraz pozytywna reakcja publiczności na to, co robimy. Lubimy się i fajnie się gra.

- Jak się spotkaliście? Jak doszło do tego, że akurat wy dwaj zdecydowaliście się na współpracę?

Jakub Karaś: Spotkaliśmy się dużo wcześniej. Byłem w trasie z The Dumplings  w Wielkiej Brytanii i pani, która organizowała nasze koncerty, powiedziała nam, że Piotrek jest naszym fanem. Jakiś czas potem zaprosiliśmy go na nasz koncert. W taki sposób się zakolegowaliśmy. Potem z przyjemnością zaczęliśmy nagrywać muzykę ze sobą. Tak to wyszło, nic nie planowaliśmy.

- Który z was wyszedł z inicjatywą?

J.K.: Ja, dostałem propozycję, aby przygotować nową wersje piosenki zespołu T.Love ( 1996) i wtedy zaprosiłem Piotrka do współpracy.

- W wywiadzie u Karola Paciorka mówiliście, że jesteście przyjaciółmi. Jak po pandemii wygląda wasza relacja?

P.R.: Pytanie jest bardzo obszerne. Świetnie się bawimy ze sobą. Zrobiliśmy drugi album, który właśnie pokazujemy światu. Różne kryzysy mamy za sobą.

J.K.: Jak w małżeństwie (śmiech).

P.R.: Strasznie nam brakowało wspólnej obecności, bo rzadko się widywaliśmy przez ten nieszczęsny covid. Nie za bardzo wiedzieliśmy co tam u kogo słychać, mieliśmy swoje zajęcia. Jak gramy koncerty, to wszystko się zgadza.

- Jak będzie ta druga płyta?

P.R: Jest to płyta o bliskości, czułości. Jest bardzo osobista. Mamy wrażenie, że nic na niej nie jest przypadkowe. Kilka utworów z tej płyty gramy na koncertach, także już znamy ich odbiór. One ewoluują aranżacyjnie, ale wszystkie spotykają się z bardzo dobrym przyjęciem publiczności.

- Mówiliście, że zaskakujecie się utworami, które sobie puszczacie dla inspiracji. Czym ostatnio się zaskoczyliście?

P.R.: Teraz to już cały zespół infekuje się różnymi piosenkami. Kuba nas zaskoczył ostatnio. Puścił francuskiego wokalistę Muddy’ego Monka. Jak się nazywa ten utwór?

J.K.: Tak wiem, o który ci chodzi, ale nie pamiętam tytułu. Inspirujemy się już teraz we czwórkę. Piotr kiedyś mnie zaskoczył puszczając bardzo ciekawą wersję metalową piosenki I’m blue da ba bee… (śmiech)

P.R.: Ona nie była metalowa. Taka elektronika ciężka. Fajnie, że to zapamiętałeś. Cieszę się, że mam na ciebie taki wpływ (śmiech).

-  Na początku 2020 roku wydajecie płytę, na której jest piosenka „Kilka westchnień”. Pozwolę sobie przytoczyć fragment: „No to wchodzę w tę ciszę, która wynika z twoich myśli o statecznym kataklizmie, o końcu wszystkiego… za chwilę niczego nie będzie”. Jesteście prorokami?

P.R.: Bo i tak za chwilę niczego nie będzie.

J.K.: Wystarczy David Attenborough.

P.R.: Pisząc ten utwór mieliśmy na myśli życie każdego człowieka, które kiedyś się zakończy. To w jaki sposób zaczęły się wypełniać te słowa w kontekście pandemii było nam bardzo nie na rękę. Mieliśmy trochę inne założenia, a zostały wyciągnięte trochę inne refleksje z tych piosenek. My pisaliśmy o miłości oraz o okolicznościach dosyć problematycznych z nią związanych, a okazało się, że piszemy o problemach… tak miało nie być.

- Czy ten projekt spełnił wasze oczekiwania?

J.K.: Jest lepiej niż zakładaliśmy, bo nie mieliśmy żadnych oczekiwań.

P.R.: Ja zakładałem, że będzie znacznie gorzej. Jeśli chodzi o osiągnięcia, jest bardzo dobrze. Spotykamy się z pozytywnym odbiorem naszej działalności, to jest wspaniałe.

- Na koniec chciałem zaproponować zabawę. Możecie ukraść jeden utwór z przeszłości swojego kolegi. Co by to było?

P.R.: Ja bym wziął z The Dumplings utwór „Love”.

J.K.: Serio?

P.R.: Strasznie go lubię.

J.K.: Zaskoczyłeś mnie teraz. Ja nikogo nie zaskoczę i powiem, że chciałbym napisać „Spadam”.

- Dziękuję za rozmowę.

Więcej o nowej płycie: TUTAJ.

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO