Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
skoda
KAMERY
Słoń
RadioeMFM
KOŚCIÓŁ
Wolontariusze z naszej diecezji rozpoczęli odbudowę misji w Maggotty
15 listopada 2025
Modlili się w intencji wcześniaków
15 listopada 2025
[FOTO] Poznaj wyjątkowe świątynie jubileuszowe: Bazylika świętego Marcina w Pacanowie
15 listopada 2025
[FOTO] Poznaliśmy stypendystów Funduszu im. biskupa Czesława Kaczmarka
14 listopada 2025
Kinga Reczka: Katecheza „Obraz i Wiara” tym razem – o świętości
14 listopada 2025
[FOTO] Biskup Jan Piotrowski: Świętość ma wiele imion
12 listopada 2025
Modlili się za zmarłych literatów
12 listopada 2025

GALERIA

Święto Niepodległości 2025
Kielczanie ruszyli na cmentarze
Korona Kielce - Górnik Zabrze 1:1
Korona trenuje w przerwie reprezentacyjnej
Pierwszy trening Korony Kielce
Mecz
SPORT
Industria miażdży Azoty w lidze
15 listopada 2025, 17:26
Akademicy triumfują z MKS-em i czekają na bielszczan
14 listopada 2025, 14:03
„Mogliśmy wygrać i zremisowaliśmy. Zrobiliśmy krok do przodu”
14 listopada 2025, 12:23
Industria wygrała konkurs na najgłupiej stracone zwycięstwo
13 listopada 2025, 20:23
„Nie sprzedawajmy iluzji. Będą mnie za to krytykować”
12 listopada 2025, 15:18
[Dogrywka] Historyczny wyścig ominie Kielce. „To była promocja naszego regionu"
12 listopada 2025, 13:22
Kielczanie górą w Rzeszowie
10 listopada 2025, 11:57
PUBLICYSTYKA
Tomasz Domański: Kościół katolicki budził w Polakach świadomość narodową
12 listopada 2025, 10:02
Ksiądz Tomasz Gocel: Polska przetrwała w Kościele katolickim
10 listopada 2025, 08:01
Poseł Bartłomiej Dorywalski: Jestem dumny z biało-czerwonej
10 listopada 2025, 07:59
BIZNES
Praca kuriera w Kielcach – Uber Eats, Wolt czy Glovo?
14 listopada 2025, 16:02
Jak zakończyć umowę leasingową przed czasem – możliwości i konsekwencje
03 listopada 2025, 11:08
Nowy skup telefonów w Kielcach - wymień stary telefon na gotówkę
16 października 2025, 08:59
CIEKAWOSTKI
Nowy salon Sinsay w Kielcach już otwarty! Ruszaj na zakupy!
05 listopada 2025, 12:15
Busy do Niemiec, Belgii i Holandii - informator biletowy
03 listopada 2025, 09:16
Odnowa biologiczna i fizjoterapia. Wszystko o turnusach nad Bałtykiem
28 października 2025, 16:43
AUDYCJE RADIOWE
To warto wiedzieć o polisach i ubezpieczeniach
14 listopada 2025, 17:23
Audycja dla rolników "Grunt to rozmowa" - odc. 11.2025 r.
13 listopada 2025, 14:58
Tomasz Pleban: Nagrodzimy zasłużonych mieszkańców powiatu
13 listopada 2025, 09:41
Fascynująca nauka - Podróż do krainy snów
12 listopada 2025, 11:51
Mirosław Gębski: Kolejny raz wesprzyjmy „Małą Polskę”
12 listopada 2025, 11:36
Piotr Michalec: Wspólnymi siłami możemy odbudować naszą szopkę bożonarodzeniową
12 listopada 2025, 10:09
Krzysztof Słoń: Święto Niepodległości celebrujmy radośnie
10 listopada 2025, 10:07
KIERUNEK JESIEŃ
Kierunek – jesień: dlaczego akumulator jest tak ważny?
24 października 2025, 14:10
Kierunek - jesień: Jak zadbać o opony?
16 października 2025, 12:30
Kierunek – jesień: Jak przygotować swój samochód?
09 października 2025, 12:30

MUZYKA

Piotr Rogucki: Brakowało mi wspólnej obecności

piątek, 23 września 2022 20:45 / Autor: Łukasz Czerwiak
Piotr Rogucki: Brakowało mi wspólnej obecności
Piotr Rogucki: Brakowało mi wspólnej obecności
Łukasz Czerwiak
Łukasz Czerwiak

Rozmowa z Jakubem Karasiem i Piotrem Roguckim z zespołu Karaś/Rogucki. Grupa 23 września wydała swoją drugą płytę „Czułe Kontyngenty” – 12 utworów, tradycyjnie romantycznych i nostalgicznych.

-  Kiedyś powiedziałeś, że współpracę z innym artystą można porównać do wieloryba, który żył na pustyni i wszedł do oceanu. Czy granie z Kubą to ocean?

Piotr Rogucki: Tak. Teraz raczej bym użył określenia delfin, z racji na wagę (śmiech). Dobrze nam się wspólnie pływa jak na razie. Nie mieliśmy okazji, żeby sprawdzić swoje możliwości z racji pandemii. Mamy pozytywny przelot energetyczny, jest wspólne flow oraz pozytywna reakcja publiczności na to, co robimy. Lubimy się i fajnie się gra.

- Jak się spotkaliście? Jak doszło do tego, że akurat wy dwaj zdecydowaliście się na współpracę?

Jakub Karaś: Spotkaliśmy się dużo wcześniej. Byłem w trasie z The Dumplings  w Wielkiej Brytanii i pani, która organizowała nasze koncerty, powiedziała nam, że Piotrek jest naszym fanem. Jakiś czas potem zaprosiliśmy go na nasz koncert. W taki sposób się zakolegowaliśmy. Potem z przyjemnością zaczęliśmy nagrywać muzykę ze sobą. Tak to wyszło, nic nie planowaliśmy.

- Który z was wyszedł z inicjatywą?

J.K.: Ja, dostałem propozycję, aby przygotować nową wersje piosenki zespołu T.Love ( 1996) i wtedy zaprosiłem Piotrka do współpracy.

- W wywiadzie u Karola Paciorka mówiliście, że jesteście przyjaciółmi. Jak po pandemii wygląda wasza relacja?

P.R.: Pytanie jest bardzo obszerne. Świetnie się bawimy ze sobą. Zrobiliśmy drugi album, który właśnie pokazujemy światu. Różne kryzysy mamy za sobą.

J.K.: Jak w małżeństwie (śmiech).

P.R.: Strasznie nam brakowało wspólnej obecności, bo rzadko się widywaliśmy przez ten nieszczęsny covid. Nie za bardzo wiedzieliśmy co tam u kogo słychać, mieliśmy swoje zajęcia. Jak gramy koncerty, to wszystko się zgadza.

- Jak będzie ta druga płyta?

P.R: Jest to płyta o bliskości, czułości. Jest bardzo osobista. Mamy wrażenie, że nic na niej nie jest przypadkowe. Kilka utworów z tej płyty gramy na koncertach, także już znamy ich odbiór. One ewoluują aranżacyjnie, ale wszystkie spotykają się z bardzo dobrym przyjęciem publiczności.

- Mówiliście, że zaskakujecie się utworami, które sobie puszczacie dla inspiracji. Czym ostatnio się zaskoczyliście?

P.R.: Teraz to już cały zespół infekuje się różnymi piosenkami. Kuba nas zaskoczył ostatnio. Puścił francuskiego wokalistę Muddy’ego Monka. Jak się nazywa ten utwór?

J.K.: Tak wiem, o który ci chodzi, ale nie pamiętam tytułu. Inspirujemy się już teraz we czwórkę. Piotr kiedyś mnie zaskoczył puszczając bardzo ciekawą wersję metalową piosenki I’m blue da ba bee… (śmiech)

P.R.: Ona nie była metalowa. Taka elektronika ciężka. Fajnie, że to zapamiętałeś. Cieszę się, że mam na ciebie taki wpływ (śmiech).

-  Na początku 2020 roku wydajecie płytę, na której jest piosenka „Kilka westchnień”. Pozwolę sobie przytoczyć fragment: „No to wchodzę w tę ciszę, która wynika z twoich myśli o statecznym kataklizmie, o końcu wszystkiego… za chwilę niczego nie będzie”. Jesteście prorokami?

P.R.: Bo i tak za chwilę niczego nie będzie.

J.K.: Wystarczy David Attenborough.

P.R.: Pisząc ten utwór mieliśmy na myśli życie każdego człowieka, które kiedyś się zakończy. To w jaki sposób zaczęły się wypełniać te słowa w kontekście pandemii było nam bardzo nie na rękę. Mieliśmy trochę inne założenia, a zostały wyciągnięte trochę inne refleksje z tych piosenek. My pisaliśmy o miłości oraz o okolicznościach dosyć problematycznych z nią związanych, a okazało się, że piszemy o problemach… tak miało nie być.

- Czy ten projekt spełnił wasze oczekiwania?

J.K.: Jest lepiej niż zakładaliśmy, bo nie mieliśmy żadnych oczekiwań.

P.R.: Ja zakładałem, że będzie znacznie gorzej. Jeśli chodzi o osiągnięcia, jest bardzo dobrze. Spotykamy się z pozytywnym odbiorem naszej działalności, to jest wspaniałe.

- Na koniec chciałem zaproponować zabawę. Możecie ukraść jeden utwór z przeszłości swojego kolegi. Co by to było?

P.R.: Ja bym wziął z The Dumplings utwór „Love”.

J.K.: Serio?

P.R.: Strasznie go lubię.

J.K.: Zaskoczyłeś mnie teraz. Ja nikogo nie zaskoczę i powiem, że chciałbym napisać „Spadam”.

- Dziękuję za rozmowę.

Więcej o nowej płycie: TUTAJ.

SŁOWO DNIA

Zapraszamy do nas

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO