MIASTO
Odśnieżanie to tej zimy rzadkość, ale... „Trudno mówić o oszczędnościach”
Czy coraz łagodniejsze zimy przyczyniają się do oszczędności w miejskiej kasie? Przykład Warszawy, które przez ostatnie lata oszczędzała na odśnieżaniu i porządkowaniu ulic prawie 30 milionów złotych rocznie pokazuje, że tak. W Kielcach może być z tym jednak ciężko.
W poprzednich latach w budżecie Warszawy przeznaczano około 80 milionów złotych na prace przy odśnieżaniu ulic. Rzeczywiste wydatki, ze względu na coraz łagodniejsze zimy, wyniosły jednak nieco ponad 50 milionów. Zaoszczędzone środki zostaną przeznaczone na przeciwdziałanie skutkom smogu.
A jak wygląda sytuacja w Kielcach? Odśnieżanie i porządkowanie ulic w okresie zimowym prowadzone jest w ramach Akcji „Zima”. Przeznaczone na nią pieniądze w tegorocznym budżecie to trzy miliony złotych, które pochodzą z puli zaplanowanej na oczyszczanie miasta. W styczniu miasto będzie musiało wydać na ten cel już ponad 758 tysięcy złotych za fakturę z grudnia. Oznacza to, że do końca bieżącego roku w miejskiej kasie pozostało na odśnieżanie ponad 2,2 miliona złotych. – Pełnej analizy będziemy mogli dokonać na koniec roku. Nie mamy wiedzy, jak będzie wyglądała dalsza sytuacja pogodowa – dodaje Tomasz Porębski, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.
Biorąc pod uwagę poprzedni rok i aktualne wydatki raczej trudno myśleć o oszczędnościach. – W poprzednim roku środku bardzo szybko się skończyły, ponieważ jeszcze w jego pierwszej połowie musieliśmy występować do Rady Miasta o przyznanie dodatkowych pieniędzy – przypomina Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.
Na samo oczyszczanie miasta przeznaczono w tym roku 6,25 miliona złotych.
POWIĄZANE
