MIASTO
Zamontowali ostatni element ogrodu. Po niespełna dobie ktoś próbował go podpalić
Ostatni element zlokalizowanego w Parku Dygasińskiego mini ogrodu sensorycznego został zamontowany w czwartek (29 lipca). Po niespełna dobie ktoś próbował go zniszczyć.
Jak informuje Marcin Batóg, rzecznik prasowy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych, w trakcie porannego obchodu z przedstawicielami urzędu miasta przy ławce, a także w szczelinach jednego z elementów ogrodu zauważono zapałki i ślady po osmoleniu.
- Tym samym doszło do kuriozalnego zdarzenia. Mini ogród sensoryczny powstał przecież z Kieleckiego Budżetu Obywatelskiego. To mieszkańcy zdecydowali, że chcą, by w parku było takie miejsce, gdzie nie tylko można doświadczać przyrody zmysłami, ale też miło spędzić czas – mówi Batóg.
O sprawie poinformowano Straż Miejską. Funkcjonariusze zapewnili, że park będzie częściej patrolowany.