MIASTO
Wzrośnie podatek od nieruchomości. Przeciw tylko PiS
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami radni przegłosowali projekt uchwały zmieniający stawki podatku od nieruchomości. Przeciwko podwyżce byli radni Prawa i Sprawiedliwości.
Podwyżka da dodatkowe 4,3 mln zł do budżetu miasta. Ile zapłacimy według nowych stawek? Urzędnicy podali wzrost kwot na konkretnych przykładach:
- Mieszkanie o powierzchni 60 metrów kwadratowych to roczny wzrost podatku o 4 zł,
- Dom o powierzchni 150 metrów kwadratowych to roczny wzrost o 48 zł
- Budynek przeznaczony pod działalność gospodarczą o powierzchni 200 metrów kwadratowych to roczny wzrost o 130 zł
- Budynek przeznaczony pod działalność gospodarczą o powierzchni 4 tys. metrów kwadratowych to roczny wzrost o 3400 zł
- Budynek przeznaczony pod działalność gospodarczą o powierzchni 56 tys. metrów kwadratowych to roczny wzrost o 56 tys. zł.
Prezydentowi udało się przeforsować podwyżkę dzięki kompromisowi zawartemu z klubami Koalicji Obywatelskiej oraz Projektu Świętokrzyskie. Klub Kamila Suchańskiego wywalczył wzrost dotacji celowej na wymianę źródeł ciepła z kwoty 500 tys. zł do 2 mln zł, natomiast Koalicja Obywatelska otrzymała zapewnienie wprowadzenia nowych ulg dla przedsiębiorców.
Mocny sprzeciw wobec podwyżki wyrazili radni klubu PiS. - To jest skandal, że robimy to na łapu capu na sesji nadzwyczajnej. Ze względów zdrowotnych nie ma naszych trzech radnych. Nie powinniśmy w taki sposób procedować tak ważnych uchwał dla naszego miasta - mówił Jarosław Karyś, szef klubu PiS.
- To dziwne, że jeszcze tydzień temu część radnych była bardzo krytyczna wobec tego pomysłu, a dzisiaj, w zamian za polityczne transakcje zmienili zdanie - wtórował Marcin Stępniewski.
Z kolei Kamil Suchański zwracał uwagę, że podwyżka jest marginalna i stawia Kielce w rzędzie miast o najniższym podatku od nieruchomości dla działalności gospodarczej.
Ostatecznie 13 radnych było za podwyżkę, 9 zagłosowało przeciwko.