MIASTO
Wpadł na kradzieży. Podawał się… za brata
Najbliższy rok i trzy miesiące w więziennej celi spędzi 31-latek, który wpadł w środę (10 listopada) na gorącym uczynku. Mężczyzna został przyłapany na kradzieży alkoholu w jednym ze sklepów – by uniknąć odpowiedzialności, podawał się za swojego brata.
Do zdarzenia doszło w jednym ze sklepów na Czarnowie. Miał tam grasować rabuś, którego łupem padł alkohol.
- Pracownicy ujęli mężczyznę, gdy ten ominął linię kas, nie płacą 26 złotych za butelkę alkoholu. Sprawca początkowo podawał mundurowym dane 34- letniego mieszkańca miasta. Jednak pewne szczegóły się nie zgadzały i policjanci postanowili wszystko dokładnie zweryfikować - wyjaśnia Karol Macek z KMP w Kielcach.
Szybko się okazało, że rabusiem jest 31-latek który podawał dane swojego brata. Mężczyzna był poszukiwany, ponieważ nie zgłosił się do aresztu, by odbyć karę 15 miesięcy pozbawienia wolności. Już trafił za kratki.