Dwa dni zmagań programistów w Targach Kielce, czyli Hackathon

 Do tego celu wykorzystywali otwarte dane miasta, a zaprezentowane przez nich rozwiązania mają poprawiać jakoś życia w Kielcach. - To już druga edycja Hackathonu. Udział w naszym konkursie mógł wziąć tak naprawdę każdy, dla niepełnoletnich wymagana była zgoda rodzica. W tej edycji większość naszych uczestników to uczniowie szkół średnich i studenci – opowiadała Anna Dwurnik z biura Smart City w Urzędzie Miasta.

- Główny zamysł imprezy to stworzenie takiej aplikacji lub strony Web, która rozwiązuje jeden z problemów miasta. W obecnej edycji były cztery kategorie: przestrzeń miejska, komunikacja społeczna, mobilność i środowisko. Kładliśmy duży nacisk na łączenie seniorów z juniorami, a także wykorzystywanie potencjału solarnego. Wszyscy uczestnicy mieli dostęp do danych miejskich, chodziło nam też o to, by mieszkańcy także dowiedzieli się, iż mogą z nich korzystać.

Frekwencja na tegorocznej edycji Hackathonu dopisała. – Bardzo szybko uzyskaliśmy liczbę stu pięćdziesięciu uczestników i zamknęliśmy możliwość rejestracji. Dopuściliśmy nawet jeden zespół, który nie mógł już się zarejestrować, ale przyszli i bardzo chcieli wziąć udział w imprezie. Wszyscy pracowali w trzyosobowych zespołach: uczestnicy mieli niemal czterdzieści godzin na przedstawienie swojej pracy. Z tego co widziałam, pomysły były niesamowicie ciekawe: między innymi wykorzystanie zielonych dachów, zaangażowanie w młodzieżowej radzie miasta, czy współdzielenie miejsc parkingowych – mówiła Dwurnik.

Uczestnicy mogli korzystać z pomocy i wsparcia bardziej doświadczonych osób. - Przez cały czas na miejscu było ponad siedemdziesięciu mentorów, specjalistów z różnych branż: od technicznych, informatycznych, po biznesowe prawne czy marketingowe. Byli z nami po to, by pomagać uczestnikom i jak najlepiej przygotować ich do prezentacji swoich pomysłów – informowała jedna z organizatorek wydarzenia.

Patryk, Kamil i Mateusz, uczniowe z VII Liceum im. Piłsudskiego oraz Zespołu Szkół Informatycznych im. gen. Józefa Hauke Bosaka, przygotowali projekt na temat zanieczyszczenia miasta smogiem. – Zrobiliśmy projekt aplikacji, która sprawdza stan powietrza i pokazuje trujące związki. Dodatkowo, będzie prognozować kolejne dni. Taki program każdy mógłby ściągnąć na swój telefon – opowiadali uczestnicy Hackathonu.

Dla zwycięzców konkursu, organizatorzy przewidzieli mnóstwo nagród: od tabletów, telefonów, hulajnóg elektrycznych, po staże i nagrody od sponsorów. W jury ma zasiąść między innymi zastępca prezydenta, Marcin Różycki, a we wręczeniu nagród miał wziąć udział Bogdan Wenta.