MIASTO
[KOMENTARZE] Wenta chce referendum odwoławczego
Prezydent Kielc, Bogdan Wenta nawołuje kieleckich radnych do szybkiego przeprowadzenia referendum odwoławczego.
Przypomnijmy, że prezydent miesiąc temu po raz drugi nie otrzymał wotum zaufania, co finalnie może doprowadzić do odwołania go ze stanowiska. Potrzebne jest jednak przeprowadzenie referendum, podczas którego mieszkańcy mogliby wypowiedzieć się za lub przeciw odwołaniu. Pomimo zapowiedzi wielu kieleckich radnych wciąż nie postawiono tego kroku.
- Radnym spieszyło się w przydzielaniu mi żółtych kartek, ale gdy przychodzi do wyciągania z tego konsekwencji, chyba już zabrakło im odwagi - stwierdził w wystąpieniu prezydent Wenta. - To nie ja parłem do referendum, ale skoro tak wielu radnym na nim zależało, niech odbędzie się jak najszybciej i niech oczyści sytuację w mieście. Tak, żebyśmy mogli skupić się na rozwiązywaniu prawdziwych problemów mieszkańców miasta – dodał.
Przewodniczący Rady Miasta, Kamil Suchański nazywa wypowiedź prezydenta politycznym samobójem. - Jako radni jesteśmy reprezentantami opinii kielczan, nasz mandat jest wart tyle samo co mandat Bogdana Wenty. Jeśli pan prezydent nie wsłuchuje się w głos radnych, to de facto nie słucha kielczan, lekceważy głos mieszkańców - stwierdził, kontrując przy tym słowa prezydenta o skupieniu się radnych na rozgrywkach politycznych, bardziej niż na sprawach miasta.
Jarosław Karyś, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości zaznacza, że do roli radnych należy nie tylko zajmowanie się sprawami miejskimi, ale także dokonywanie oceny działań prezydenta, czy urzędników. - Wystawiliśmy swoją ocenę prezydentowi i nie powinno być sytuacji, w której prezydent będzie nam dyktował kiedy i jak powinniśmy postępować – twierdzi radny. Dodał, że sugestie prezydenta, jakoby radni wstrzymywali się z referendum bojąc się porażki są błędne.
Agata Wojda, szefowa klubu radnych Koalicji Obywatelskiej nie jest zdziwiona wypowiedziami prezydenta Wenty. - Jeżeli większość radnych nieprzerwanie od dwóch lat uważa, że prezydent źle rządzi, to naturalną konsekwencją powinno być referendum. Wypadałoby przy tym przedstawić alternatywną propozycję programową i personalną – mówi. Uważa jednak, że organizowanie referendum w obecnym czasie nie jest dobrym pomysłem. Nie przekreśla jednak takiej ewentualności.
Anna Kibortt, przewodnicząca klubu radnych Projekt Wspólne Kielce uważa przede wszystkim, że błędem było nieudzielenie prezydentowi wotum zaufania. - Była to decyzja stricte polityczna, a nie merytoryczna – mówi. Spekuluje, że ciągła krytyka rządów prezydenta ze strony radnych może paradoksalnie zmobilizować elektorat Wenty i zapewnić mu większe poparcie.