MIASTO
Wciąż potrzebna pomoc
Do województwa świętokrzyskiego wciąż przybywają Ukraińcy, którzy uciekają przed wojną. W naszym regionie cały czas działają punkty, w których uchodźcy mogą otrzymać pomoc. By jednak mogły one działać i dalej pomagać, potrzebni są darczyńcy.
Uchodźcy z Ukrainy nadal potrzebują niemal wszystkiego: począwszy od ubrań, na środkach czystości skończywszy. Dzięki wsparciu mieszkańców województwa świętokrzyskiego, w naszym regionie mogą działać punkty pomocowe. Jeden z nich znajduje przy ulicy Paderewskiego 49/51 w Kielcach. Każdego dnia po pomoc zgłasza się tu około 50 rodzin.
- Zgłaszają się do nas głównie kobiety z dziećmi. Przychodzą także osoby niepełnosprawne. Staramy się pomóc wszystkim, bo wiemy, że są to ludzie, którzy przyjeżdżają do Polski bez niczego. Trafiają do pustych domów, często bez podstawowych środków higienicznych, czy chociażby wyposażenia kuchennego - mówi Marta Sawicka, koordynator punktu pomocy Ukrainie przy ul. Paderewskiego w Kielcach.
By punkt mógł działać i pomagać potrzebne jest wsparcie.
- Ostatnio coraz częściej zdarza się, że mamy puste półki. Dlatego nieustannie prosimy o pomoc. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudne mamy czasy, dlatego o pomoc prosimy osoby, które mogą to zrobić – uzupełnia koordynator.
Obecnie najbardziej potrzebne są artykuły codziennego użytku, takie jak: szampony, odżywki do włosów żele pod prysznic, mydła w płynie i w kostce, pasty i szczoteczki do zębów dla dorosłych i dla dzieci, kosmetyki dla dzieci i niemowląt, grzebienie i szczotki do włosów, szczoteczki do rąk, obcinacze do paznokci, proszki do prania w małych opakowaniach, podpaski, wkładki higieniczne, tampony, pieluchy jednorazowe ,papier toaletowy, ręczniki papierowe, mokre chusteczki, sudokrem i inne kosmetyki z cynkiem, maści i kremy typu Alantan, Bephantem, czy oliwki dla niemowląt.
- Bardzo potrzebne są także sprzęty i akcesoria niezbędne do prac domowych, na przykład żelazka, odkurzacze, czajniki elektryczne, suszarki do włosów, garnki, patelnie, talerze, kubki, szklanki, miseczki na zupę, czy sztućce. Nieustannie prosimy również o akcesoria do sprzątania: szczotki, mopy, ściereczki do kurzu i do naczyń, ścierki do podłogi, zmiotki i szufelki, wiaderka do mopów – wymienia Marta Sawicka.
Za każdą okazaną pomoc wdzięczni są nie tylko koordynatorzy punktów, ale przede wszystkim Ukraińcy.
- Dziękujemy za wielkie serca Polaków. Za to, że daliście nam schronienie i nieustannie nam pomagacie. Ta sytuacja nie jest łatwa dla nikogo. Ja sama i wielu moich rodaków wstydzimy się prosić o pomoc. Nie mamy jednak wyjścia. Dlatego bardzo dziękujemy wszystkim. Mam nadzieję, że ten koszmar niedługo się skończy – powiedziała Jana, która korzysta z pomocy punktu przy ul. Paderewskiego w Kielcach.
Do punktu można przynosić także długoterminową żywność, czy odzież termiczną, które przekazane zostaną na Ukrainę. Potrzebna jest także pościel i prześcieradła do ukraińskich szpitali.