MIASTO
Uchwała krajobrazowa została podjęta. Miasto rozpoczyna walkę z „reklamozą”
Po sześciu latach pracy nad tak zwaną uchwałą krajobrazową dokument pojawił się w porządku kwietniowej (21.04) sesji rady miasta. Pomimo wielu wątpliwości, większość gremium opowiedziała się za jego przyjęciem.
Przypomnijmy, że celem uchwały jest przede wszystkim zatrzymanie chaosu reklamowego. Dokument zakłada podzielenie miasta na cztery strefy i obejmuje m.in. typy nośników reklamowych oraz ich dopuszczalne rozmiary. Reguluje również, jaki procent powierzchni na elewacji mogą zająć szyldy, gdzie będzie można je montować i w jaki sposób powinny być rozmieszczone. Największe ograniczenia mają obowiązywać w pierwszej strefie.
- Pierwsza strefa „A” obejmuje przede wszystkim śródmieście Kielc oraz główne obszary ochrony dziedzictwa kulturowego. Druga to tereny zurbanizowane, przede wszystkim kieleckie osiedla. Trzecia dotyczy terenów o dominujących funkcjach gospodarczych przede wszystkim terenów przemysłowych, z kolei czwarta - terenów zielonych, cennych pod względem przyrodniczym i krajobrazowym – mówił Artur Hajdorowicz, dyrektor wydziału urbanistyki i architektury.
Władze miasta chcą w ten sposób wyeliminować zjawiska takie jak m.in. umieszczanie gdzie popadnie najtańszych banerów reklamowych, stosowanie na elewacjach budynków tzw. kasetonów zaburzających porządek architektoniczny, wyklejanie przeszkleń, montowanie wyświetlaczy czy wykorzystywanie ogrodzeń jako nośników reklamowych.
– Oceniamy, że około 70-90 procent nośników reklamowych istniejących w Kielcach będzie musiało zostać zdemontowanych i dostosowanych do obowiązujących przepisów – poinformował dyrektor Hajdorowicz.
Radni mieli wiele wątpliwości i pytań w tym zakresie.
- Zgadzam się z ideą tej uchwały, która ma na celu likwidację reklamozy, ale widzę ogrom zagrożeń – kto będzie przeprowadzał kontrolę, kto będzie nakładał kary, kto poniesie koszty wprowadzenia uchwały? Boję się, że znajdzie się tysiąc sposobów na obejście tej uchwały. Na pewno przedsiębiorcy już mają na to pomysły – stwierdził radny Marcin Stępniewski (PiS). Jak wyjaśnił dyrektor Hajdorowicz, wszelkie próby łamania obowiązujących przepisów będą rozwiązywane w sądzie.
– Ta uchwała nie jest dobrze przygotowana, całość jest nie do końca przemyślana. Nie wiem czy jest sens podejmować coś co wiemy, że będzie w przyszłości zmieniane – stwierdził radny Kamil Suchański (BiN).
– Problemy reklamowe możemy rozwiązywać już teraz bardziej kategorycznym podejściem i zwiększeniem kontroli między innymi przez Miejski Zarząd Dróg. Jednak uważam, że uchwała powinna zostać podjęta – mówiła radna Anna Myślińska (KO).
W trakcie obrad pojawiły się też wątpliwości co do czasu, który przedsiębiorcy będą mieli na dostosowanie się do nowych przepisów. Ten, zgodnie z dokumentem, ma wynosić 36 miesięcy.
– Cieszę się, że wreszcie mówimy o uchwale krajobrazowej i będę popierał ten projekt, ale nie bez krytyki. Uważam, że trzy lata to zbyt długo, żeby dostosować się do uchwały. W tej chwili już wiemy, że wiele z reklam jest nielegalnych i pytanie czy musimy tyle czekać – pytał radny Michał Braun (KO).
Dyrektor Hajdorowicz tłumaczył jednak, że według wydziału lepiej dać przedsiębiorcom nieco więcej czasu niż za mało. - Do tej pory wolno było wszystko, czyli gorzej na pewno nie będzie, może być tylko lepiej - stwierdził Hajdorowicz.
– Nie jest to uchwała idealna, bo nie da się zadowolić wszystkich, ale z pewnością jest bardzo potrzebna i cieszę się, że ją procedujemy – podsumował radny Jarosław Bukowski (PWK).
Za przyjęciem dokumentu opowiedziało się 19 radnych, dwóch zagłosowało przeciwko (Kamil Suchański i Karol Wilczyński), dwóch wstrzymało się od głosu (Marcin Stępniewski i Joanna Winiarska). Głosu nie oddali Maciej Bursztein i Katarzyna Suchańska, którzy byli nieobecni na kwietniowej sesji.
Uchwała wejdzie w życie dopiero po upływie czternastu dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Świętokrzyskiego. Szacuje się, że będzie to za około dwa miesiące. Miasto podkreśla, że wówczas opublikuje specjalny przewodnik dla przedsiębiorców, który pomoże im dostosować się do obowiązujących przepisów.
Zgodnie z zapowiedziami władz miasta, kolejnym krokiem w tej sprawie będzie podjęcie uchwały dotyczącej stawek reklamowych i sankcji za nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów.