Trwa dezynfekcja miasta. Czy środek jest bezpieczny dla zwierząt?

Akcja dezynfekcji miasta rozpoczęła się ponad dwa tygodnie temu i ma na celu zahamowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Najpierw pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni odkażali tylko wiaty przystankowe i teren wokół nich. Jednak władze miasta zadecydowały, że dezynfekowane powinny być także miejsca o znacznej koncentracji ruchu i gromadzenia się pieszych. Prace ruszyły 6 kwietnia.

- Wczoraj umyliśmy kładki dla pieszych na Armii Krajowej i Źródłowej, przejścia podziemne w rejonie alei IX Wieków Kielc, przejścia pod linią kolejową na Grunwaldzkiej i węzły, tzw. ślimaki od Grunwaldzkiej do Mielczarskiego - informuje Dominik Kowalski z Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach. - Ciągle realizujemy też zlecenia dotyczące przystanków. Przejścia dla pieszych będą dezynfekowane w najbliższych dniach. Harmonogram tych prac jest dopiero tworzony, bo to dodatkowe zlecenie, które weszło w etap przystankowy - dodaje.

Płyn używany do dezynfekcji działa na bakterie, grzyby i pleśń, ale jest również wirusobójczy. Na co dzień jest stosowany m.in. do utrzymania higieny w szpitalach. Środek posiada pozwolenie Ministerstwa Zdrowia i jest bezpieczny dla ludzi. A co ze zwierzętami?

- W wytycznych dotyczących funkcjonowania środka przez okres dezynfekcji, czyli pięć minut nanoszenia go na przystanek i przyciski przy przejściach dla pieszych, nie można go dotykać, ale w tym czasie są tam nasi pracownicy. Po dezynfekcji według tych wytycznych jest to nieszkodliwe. Wiemy, że nasze czworonogi mają o wiele lepszy węch, dlatego staramy się informować komunikatami, żeby mimo pozwolenia ministra omijać takie miejsca - tłumaczy Dominik Kowalski.

Komunikat zamieszczony na stronie Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni brzmi: "Środek stosowany przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych Spółka z o.o. do dezynfekcji wiat przystankowych ma pozwolenie Ministra Zdrowia. Psi węch jest nieporównywalnie lepszy od ludzkiego, dlatego prosimy wszystkich zaniepokojonych właścicieli czworonogów, by ich pupile unikały kontaktu z dezynfekowanymi powierzchniami przystanków".