MIASTO
Tir dla Ukrainy
Minęło blisko trzysta dni od kiedy wojska rosyjskie wkroczyły na terytorium Ukrainy. Sąsiadom zza wschodniej granicy od początku pomaga Fundacja Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych KAGANEK i Świętokrzyska Grupa Przemysłowa INDUSTRIA. Trwa internetowa zbiórka świąteczna na kolejny transport humanitarny.
Od 24 lutego INDUSTRIA wysłała dwadzieścia pięć tirów z pomocą humanitarną do Ukrainy. Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia zainicjowano zbiórkę internetową opiewającą na 180 tysięcy złotych. W ramach zgromadzonych środków grupa zamierza zakupić 30 palet żywności, która pomoże Ukraińcom przetrwać zimę.
Prężnie działają
Jeden tir z żywnością mieści około dwudziestu tysięcy kilogramów produktów spożywczych.
– Możemy w ten sposób wesprzeć blisko trzy miejscowości przekazując pomoc bezpośrednio do przyfrontowych miejscowości, bądź do większych miast w centrum i na zachodzie. Powędruje ona do osób, które straciły dom, bądź cały swój dobytek oraz do tych, którym udało się uciec dalej od linii frontu – mówi Magdalena Rybak, pełnomocnik zarządu ds. pomocy humanitarnej Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej INDUSTRIA S.A.
W ostatnim czasie grupa dostarczyła pomoc do obwodów: chersońskiego, zaporoskiego, dniepropietrowskiego, donieckiego i charkowskiego, między innymi do: Nikopola, Słowiańska, Pokrowska, Kramatorska, Kupiańska, Izium, Bałakliji, Charkowa, Zaporoża czy Krzywego Rogu, gdzie pomoc często nie dociera.
– Dzięki wsparciu darczyńców Fundacja Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych KAGANEK dostarczyła dotychczas pomoc o równowartości blisko półtora miliona złotych dla Caritas Spes Archidiecezji Lwowskiej, z którą współpracujemy od 28 marca. Łącznie pomogliśmy w przewozie produktów spożywczych, medycznych, agregatów prądotwórczych, zbiorników na paliwo do agregatów, wózków widłowych oraz mebli na wyposażenie tymczasowych miasteczek kontenerowych o równowartości ponad dwóch i pół miliona złotych – tłumaczy Magdalena Rybak.
Końca nie widać…
Póki co końca konfliktu na Ukrainie nie widać, a przed tamtejszymi mieszkańcami trudna zima, która w obliczu braku ogrzewania i przerw w dostawach prądu stanowi realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego.
– Do polskich świąt pozostał tydzień, do tych w Ukrainie – trzy. Przy dobrej organizacji, którą wypraktykowaliśmy przeprowadzając dotychczas dwadzieścia pięć transportów przez granicę, dostarczając produkty do samego Lwowa, możemy zbiórkę powiększyć do pięciu tirów, co zapewni sto tysięcy kilogramowych racji dostarczonych jeszcze przed świętami. Wszystko zależy od naszego wspólnego zaangażowania i wsparcia – podkreśla nasza rozmówczyni.
Na początku grudnia, dzięki wsparciu i eskorcie Zbrojnych Sił Ukrainy grupa dotarła z pomocą do Chersonia. Pomimo rozminowania miasta niebezpieczeństwo jest stale wysokie, a w tle jest słychać ostrzał artyleryjski.
– W Ukrainie spotykamy wielu ludzi. Jest ciężko, tutaj chyba nie ma co więcej mówić. Sam obraz kraju podczas wojny to jest coś co robi wrażenie. Zaraz obok głowy słyszy się wybuchy, ostrzały artyleryjskie. Bywają też sytuacje, w których pomimo że wojska rosyjskie dawno wyszły z terenu to są jeszcze na nim aktywne miny. Najgorsze jest to ile dzieci i osób tam nadal przebywa, ta pomoc jest im naprawdę potrzebna – kwituje pełnomocnik zarządu ds. pomocy humanitarnej Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej INDUSTRIA S.A.
Póki co w ramach akcji udało się zgromadzić około czterech tysięcy złotych. To wciąż niewiele. Zrzutkę może wesprzeć każdy pod linkiem: https://zrzutka.pl/a6jfvp.