MIASTO
Termin głosowania nad układem przesunięty? Jest wniosek
Trwa batalia o Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych. W poniedziałek odbyła się już szósta konferencja mająca na celu ratowanie przedsiębiorstwa. Zarząd KKSM poinformował, że tego samego dnia złoży wniosek o przesunięcie terminu głosowania nad układem z 23 lipca na 22 sierpnia.
– Decyzję argumentujemy niejasnościami wynikającymi ze zmiany przepisów wokół specustawy oraz dalszymi negocjacjami z bankiem – zaznacza Rafał Abratański, prezes zarządu KKSM. Do wniosku przychylił się główny wierzyciel spółki – Bank Zachodni WBK, który już wcześniej próbował przesunąć termin głosowania nad układem. Ten jednak miał zostać odrzucony ze względów formalnych. – Bank przekazał mi, że do wniosku przychyli się również nadzorca sądowy – dodaje Abratański.
– Z jednej strony przedłużanie czegokolwiek jest niesprzyjające. Ciągnąca się groźba likwidacji nie umożliwia dobrej współpracy z kontrahentami. Jednak z drugiej pozwala to na oddalenie ewentualnego wyroku wydanego przez WBK. Mamy nadzieję, że do tego momentu zmienią się okoliczności – część należnych pieniędzy zostanie przelana przez GDDKiA na konto spółki, a bank rozważy możliwość przystąpienia do układu – mówi Jacek Michalski, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. Decyzja o przesunięciu terminu może zapaść nawet w dzień planowanego głosowania.
Specustawa gwarantująca rekompensaty dla dużych firm za straty przy budowie autostrad została podpisana przez prezydenta 3 lipca, co nie oznacza że GDDKiA odda kieleckim „Marmurom” pieniądze przed próbą ustalenia układu. W ciągu kilku dni specustawa zostanie ogłoszona w Dzienniku Ustaw, po czym wejdzie w życie. Następnie KKSM musi złożyć wniosek do GDDKiA. Ta z kolei jest zobligowana do ogłoszenia w mediach ogólnopolskich wezwania dla wszystkich podwykonawców o zgłoszenie swoich roszczeń. Termin oczekiwania wynosi 21 dni.
– Mamy doświadczenia innych firm, jakie na pieniądze musiały czekać nawet dwa lata. Kiedy nasz wniosek zostanie rozpatrzony? – pyta prezes zarządu KKSM. Wiadomo również, że kielecka firma odzyska tylko ok. 25 mln zł. Suma roszczeń spółki wobec Skarbu Państwa wynosi ponad 60 mln.
Podczas konferencji doszło do spotkania z parlamentarzystami województwa świętokrzyskiego. Wśród nich zabrakło przedstawicieli PSL. Obecni podpisali się pod listem otwartym pracowników „Marmurów” do władz BZ WBK:
„W imieniu 315 pracowników zatrudnionych w KKSM SA, ich rodzin oraz firmy współpracujących apelujemy do władz Banku Zachodniego WBK i Grupy Santander o przystąpienie do porozumienia układowego. Nie pozwólmy zaprzepaścić dorobku 140 lat trwania KKSM oraz przyszłości osób z nią związanych – są zbyt cenne, aby je pogrzebać jedną decyzją. Przy jej podejmowaniu proszę pamiętać, że KKSM to nie tylko liczby w sprawozdaniach finansowych, ale także setki rodzin, których los zależy od dalszego funkcjonowania Spółki” – czytamy w liście.
Władze głównego wierzyciela w spotkaniu ze związkowcami zaznaczyły, że na decyzję wpływ będą miały wyniki ekonomiczne i finansowe, a także przyszłość pracowników.
Przypomnijmy, że od roku Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych są w stanie upadłości układowej. Przed likwidacją firmę może uchronić zawarcie układu z wierzycielami. Decydujący głos w sprawie będzie miał BZ WBK, który jest głównym wierzycielem spółki. Bank należący do Grupy Santander waha się przed podjęciem ostatecznej decyzji. Powodem ma być niekorzystna propozycja układu wystosowana przez zarząd KKSM.
Zobowiązania KKSM względem BZ WBK, które znalazły się na liście wierzytelności KKSM wynoszą łącznie 143,4 mln zł, w tym 63,7 mln zł jest zabezpieczonych na majątku spółki. Jeżeli układ nie zostanie zaakceptowany przez głównego wierzyciela, firmie będącej w stanie upadłości układowej grozi likwidacja.