MIASTO
Solidarność prosi o interwencję w sprawie KKSM
Świętokrzyska Solidarność nie ustępuje w sprawie zbycia Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. Związkowcy chcą by masa upadłościowa przedsiębiorstwa została sprzedana w całości a nie we fragmentach. O pomoc w załatwieniu tej sprawy proszą parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu nieruchomości KKSM przy ul. Ściegiennego w Kielcach zostały zlicytowane za ponad 9 milionów złotych. Teraz syndyk Tycjan Saltarski ma 2 miesiące na podpisanie umowy o sprzedaży z Kancelarią Radcy Prawnego Michała Reszki, która wygrała licytację. Solidarność chce, aby parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości pomogli zatrzymać sprzedaż Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych w dwóch częściach. Jak zauważa Krzysztof Lipiec, lider PiS w regionie losy KKSM obecnie są w rękach sądu a nie rządu. – Co my mamy zrobić, aby skutecznie uniemożliwić podpisanie aktu notarialnego? Czy Solidarność ma na to pomysł? – dopytuje Krzysztof Lipiec, lider PiS w regionie.
- Oczekujemy konsekwentnego działania ze strony polityków a nie udawanego – mówi Waldemar Bartosz, szef Solidarności w Świętokrzyskiem. – Do zrobienia są dwie rzeczy. Po pierwsze, żądamy pisma do syndyka pana Saltarskiego, aby ten nie podpisywał umowy, jeśli chodzi o przetarg na sprzedaż części KKSM położonej w Kielcach – postuluje Bartosz. Uważa, że pośpieszne podpisanie aktu notarialnego byłoby działaniem na szkodę wierzycieli co jest karalne.
Następnie Solidarność oczekuje podjęcia rozmów parlamentarzystów z Agencją Rozwoju Przemysłu w sprawie przejęcia masy upadłościowej w całości przez instytucję państwową. – Agencja ma do tego prawo – przekonuje szef Solidarności i mówi, że podobne przejęcia już miały miejsce na Kielecczyźnie.
Prawo i Sprawiedliwość przystaje na te żądania. – Wystąpimy w tej sprawie do syndyka, sędziego komisarza i Agencji Rozwoju Przemysłu. Sądzę, że pani poseł Maria Zuba do czwartku przygotuje projekty wystąpienia – mówi Krzysztof Lipiec.
Jak poinformował syndyk Tycjan Saltarski, na podpisanie umowy z firmą która wylicytowała nieruchomość KKSM przy ulicy Ściegiennego ma 2 miesiące. – To niech się z tym nie śpieszy – mówi Waldemar Bartosz.
Pomoc deklaruje także Anna Krupka, posłanka, która została wybrana ze świętokrzyskiej listy PiS. – Ze swojej strony mogę powiedzieć, że zrobię wszystko by zablokować tą transakcję sprzedaży. Będziemy lobbowali w Agencji Rozwoju Przemysłu, aby wykupiła KKSM – mówi posłanka Krupka.
Przypomnijmy, że zorganizowaną część przedsiębiorstwa, czyli kopalnie i maszyny syndyk Tycjan Saltarski oferuje za minimum 49 milionów złotych. Jak wcześniej informowaliśmy wpłynęły trzy oferty zakupu tej części ale syndyk żadnej nie przyjął.
https://emkielce.pl/miasto/solidarnosc-prosi-o-interwencje-w-sprawie-kksm#sigProGalleria37c4b2558c