MIASTO
Smog w Kielcach: Będą dopłaty do wymiany pieców
Nie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a z własnego budżetu władze Kielc zamierzają wspierać mieszkańców, którzy będą chcieli wymienić swój stary piec na nowy. Choć na razie jest to projekt, to program wejdzie w życie jeszcze w tym roku.
Przez ostatnie dwa lata kielczanie mogli korzystać z programu ograniczenia niskiej emisji „Kawka” autorstwa NFOŚiGW. Tyle, że instytucja zmieniła swoją politykę i prawdopodobnie zrezygnuje z dopłat do wymiany pieców. - W zeszłym roku miasto czekało na decyzję Narodowego Funduszu w sprawie otrzymania dotacji. Złożyliśmy wniosek w maju, ale pieniądze do końca roku się nie pojawiły. Natomiast teraz czekamy na odpowiedź instytucji czy w ogóle zamierza kontynuować program. Niestety, prawdopodobnie temat dotacji zostanie porzucony. Jedyną formą jaką Narodowy Fundusz zamierza pomagać będą pożyczki, ale na razie nie ma jeszcze rozpisanych zasad i nie wiadomo czy samorządy będą mogły z nich korzystać – mówi Grzegorz Wnuk, dyrektor wydziału zarządzania energią.
W ciągu dwóch lat z programu ograniczenia niskiej emisji skorzystało zaledwie 280 osób. To kropla w morzu, bowiem szacuje się, że w Kielcach jest ok. 8 tysięcy pieców starego typu. Dlatego też urzędnicy bez względu na decyzję NFOŚiGW zamierzają wygospodarować pieniądze z własnego budżetu. - Zamierzamy przygotować program, gdzie będą dotacje. Na razie są to tylko założenia, bez podstaw budżetowych, ale myślimy o dotacjach w zakresie do trzech tysięcy złotych. Pamiętajmy jednak o tym, że trzeba mieć wkład własny, żeby skorzystać z dofinansowania. Duża część osób nie ma po prostu pieniędzy na wymianę pieca. – dodaje Grzegorz Wnuk.