MIASTO
Śmieci podzieliły radnych, a mieszkańcy zapłacą więcej
Za śmieci w Kielcach zapłacimy więcej. Podwyżka wejdzie w życie od kwietnia przyszłego roku. Przyjęcie uchwały w tej sprawie podczas dzisiejszej (5 grudnia) sesji Rady Miasta poprzedziła kilkugodzinna, emocjonalna dyskusja radnych.
Miasto zaproponowało podwyżkę z dotychczasowych 19 do 25 złotych za osobę. Propozycja spotkała się z ostrym sprzeciwem radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości.
– To kolejna podwyżka proponowana przez panią prezydent. W naszej ocenie kalkulacje miasta są niespójne. W budżecie, zgodnie z deklaracjami wydziału gospodarki komunalnej, aby system odbioru śmieci się bilansował, brakuje około 6 mln złotych rocznie. Natomiast przy proponowanej podwyżce dochody wzrosną o 12 mln złotych. To wprost pokazuje, że pani prezydent po raz kolejny robi skok na kasę mieszkańców naszego miasta – powiedział Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Klub PiS zaproponował wprowadzenie opłaty w wysokości 40 złotych od gospodarstwa domowego zamiast 25 złotych za osobę. Według radnych takie rozwiązanie byłoby korzystniejsze zarówno dla mieszkańców, jak i dla miasta, które dzięki temu mogłoby wygospodarować o 8 mln złotych więcej niż dotychczas.
Sceptycznie do tej propozycji odniósł się Michał Piasecki, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Argumentował, że takie rozwiązanie uderzyłoby przede wszystkim w osoby starsze i samotne.
– Nawet jeśli chcecie wprowadzać ulgi dla danej grupy osób, to inna grupa będzie musiała zapłacić więcej. Przyznając ulgi seniorom, reszta mieszkańców poniesie wyższe koszty. Mieszkańcy chcą żyć w czystym i zadbanym mieście. Wysoka jakość ma swoją cenę, a w tym przypadku jest to wciąż, w porównaniu z innymi miastami, mała kwota – dodał.
Od głosu w sprawie podwyżek wstrzymał się Maciej Jakubczyk, radny z klubu Miasto Przyszłości.
– Żadna podwyżka dla kielczan w obecnej sytuacji nie jest dobrym rozwiązaniem. Był czas na szukanie rozwiązań, które mogłyby ograniczyć lub zatrzymać podwyżki. Obecnie w przetargu mamy jednego oferenta i nie jesteśmy w stanie zweryfikować, czy jego cena jest zbyt wysoka. Alternatywna propozycja opłat za odbiór odpadów pojawiła się zbyt późno. Sam nie popieram tych podwyżek – ocenił.
Wątpliwości co do podwyżek miał także radny Dariusz Gacek z klubu Perspektywy, który jednak ostatecznie zagłosował za zwiększeniem opłat za śmieci.
– Absolutnie nie cieszę się z tej podwyżki, wręcz przyjmuję ją z bólem, ale zagłosuję za nią, ponieważ trzeba spojrzeć na realia. Rozstrzygnięcie przetargu jest droższe o 17 milionów złotych, a skądś te pieniądze trzeba wziąć. Decyzja ma skutkować wzrostem jakości świadczonych usług, dzięki czemu powinno być dużo czyściej i lepiej wokół altanek śmietnikowych – stwierdził.
Podwyżki cen za odbiór odpadów w wysokości 25 złotych będą obowiązywać od 1 kwietnia 2025 roku. Władze Kielc argumentują ich wprowadzenie koniecznością rozstrzygnięcia przetargu na odbiór odpadów z terenu miasta. Na ten cel przeznaczono ponad 90 mln złotych na kolejne trzy lata, jednak zwycięska oferta firmy Eneris wyniosła 108 mln złotych.
Za podwyżką cen za odbiór odpadów zagłosowali wszyscy radni klubów Koalicji Obywatelskiej oraz Perspektyw. Poparcie wyraziła również Natalia Rajtar z klubu Miasto Przyszłości. Przeciw byli wszyscy radni klubu Prawa i Sprawiedliwości, a od głosu wstrzymali się Marcin Chłodnicki oraz Maciej Jakubczyk z klubu Miasto Przyszłości.