MIASTO
Śledztwo w sprawie wyjazdów Bartłomieja Zapały. Sprawdzana też prezydent Wojda


Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód rozpoczęła śledztwo w sprawie delegacji byłego wiceprezydenta Bartłomieja Zapały. Przyjrzy się także prezydent Agacie Wojdzie, która zatwierdzała wyjazdy swojego zastępcy. W rozmowie z nami prezydent odniosła się do tej kwestii i stwierdziła, że „nie czuje żadnych obaw związanych z tą sprawą”.
Postępowanie dotyczy możliwych nieprawidłowości związanych z delegacjami do Paryża i Janiny w Grecji. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do prokuratury już jakiś czas temu. Teraz wszczęto jednak oficjalne śledztwo.
– Zaistniało uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Obecnie gromadzimy materiał dowodowy, by ustalić, czy faktycznie doszło do złamania prawa, a jeśli tak, to kto ponosi za to odpowiedzialność – informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Oburzenie opinii publicznej wzbudził przede wszystkim udział małżonki byłego wiceprezydenta w paryskiej delegacji. Początkowo miał on zostać opłacony przez MOPR, a nie ze środków prywatnych. To właśnie ten wątek stał się jednym z głównych powodów wszczęcia śledztwa.
Prezydent Agata Wojda, poproszona o komentarz, zapewnia, że działała zgodnie z prawem.
– Nie mam żadnych obaw związanych z tą sprawą. Nie mam nic do ukrycia w zakresie czynności, które podejmowałam. Przedstawię całą dokumentację i jestem do dyspozycji, jeśli potrzebne będą dodatkowe wyjaśnienia. Uważam, że w interesie nas wszystkich jest dogłębne wyjaśnienie tej kwestii i rozwianie wszystkich wątpliwości – podkreśla.
Odnosząc się do kontrowersji związanych z udziałem osoby towarzyszącej, Wojda przyznaje, że rozliczenie tej kwestii powinno odbyć się wcześniej.
– Dzięki tej delegacji realizujemy projekt dotyczący wolontariatu, na który pozyskaliśmy zewnętrzne finansowanie. Udział w konferencji był warunkiem partnerstwa w przedsięwzięciu. Oczywiście, udział osoby towarzyszącej wzbudził emocje. To nie jest nic nadzwyczajnego, że urzędnikom w podróżach służbowych towarzyszą bliscy, ale koszty ich udziału muszą być pokrywane prywatnie. Z perspektywy czasu uważam, że rozliczenie udziału żony wiceprezydenta Zapały powinno nastąpić szybciej – wyjaśnia prezydent Kielc.








