MIASTO
Skwer wyremontują, ale bez samolotu
Blisko dwa lata mieszkańcy osiedla KSM muszą czekać na remont popularnego skweru u zbiegu ulic Sandomierskiej i Źródłowej. Po wielu perturbacjach przebudowa być może ruszy pod koniec roku, ale samolot, który niegdyś stał na skwerze nie wróci.
Inwestycja była jednym ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego. Jego opóźnienie spowodowane było przeszacowaniem kosztów modernizacji, które zamiast 400 tysięcy złotych wyniosły prawie dwa razy tyle. Dodatkowo projektanci nie dotrzymali terminu wykonania projektu. W końcu jednak ustalono, że część prac weźmie na siebie spółdzielnia, która zajmie sie budową nowych alejek i wymianą ławek oraz oświetlenia. Natomiast miasto wyremontuje fontannę. - W tym roku ogłosimy przetarg, ale rozpoczęcie prac zależne jest od pogody. Stara fontanna zostanie rozebrana, a w jej miejsce powstanie betonowa niecka obłożona granitowymi płytkami. Planujemy zakończyć prace najpóźniej w maju przyszłego roku - informuje Bernard Oziębły, dyrektor wydziału inwestycji.
Właściwie niemożliwe jest jednak to, że na wyremontowany skwer powróci samolot Bies, który stał tutaj w latach 80-tych. Autorzy projektu szukali takich maszyn, ale okazało się, że jest ich niewiele, a do tego są dosyć kosztowne.