Sezon na ogródki rozpoczęty, ale zapowiadanych zmian nie widać

Przypomnijmy, że zgodnie z opracowanymi przez miasto nowymi standardami, w ogródkach gastronomicznych zlokalizowanych na rynku nie powinno być m.in. sztucznej zieleni, logowanych parasoli ani metalowych ogrodzeń. Władze Kielc miały też zakazać stawiania automatów do gier i puszczania muzyki.

Pierwsze w tym sezonie ogródki już stoją i jak informują nas mieszkańcy – wyglądają tak samo jak rok temu. – Jestem zdziwiona. Przecież to miała być taka rewolucja, a wychodzi na to, że nikt nie zastosował się do wytycznych. Nie rozumiem po co wydawać zarządzenia, które są martwe – pyta nasza czytelniczka.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy wiceprezydent Agatę Wojdę, która przyznała, że po rozmowach z przedsiębiorcami miasto postanowiło wdrażać zmiany stopniowo. 2022 rok ma być okresem przejściowym.

– W porozumieniu z przedsiębiorcami w tym roku główny nacisk stawiamy na zieleń. Wymogiem wiodącym będzie przyozdobienie ogródków dużą ilością roślin. Na prośbę restauratorów zgodziliśmy się, żeby długi weekend majowy był okresem przejściowym. Kilka najbliższych dni to czas, w którym mają oni zazielenić swoje ogródki i wówczas będzie można dostrzec różnicę – informuje wiceprezydent.

Zarządzenie w sprawie nowych standardów zostało wydane przez prezydenta i nie wymagało zgody rady miasta.

– Ustalenia zostały zapisane w umowach, które zawarliśmy z restauratorami na dzierżawę terenów na płycie rynku. Co do kwestii, w których umówiliśmy się, że nie zafunkcjonują w tym roku, nie będziemy wyciągać żadnych sankcji. Mimo to będziemy prowadzić bieżącą kontrolę ogródków i mamy nadzieję, że pojawi się w nich zieleń. Nie chce mówić o daleko idących restrykcjach, ale jeśli ktoś nie zastosuje się do deklaracji, które złożył na wspólnym spotkaniu konsekwencją może być nawet wypowiedzenie umowy – tłumaczy Wojda.

Jak dowiedziało się Radio eM, po sezonie letnim (we wrześniu) miasto planuje kolejne spotkanie z przedsiębiorcami w sprawie nowych standardów.