MIASTO
Rozbójnik na Herbach. Chciał ukraść jedzenie i alkohol
Za kradzież rozbójniczą odpowie 61-latek, który wpadł w ręce kieleckich policjantów. Mężczyzna tak bardzo pragnął zatrzymać swoje łupy, że zaczął szarpać ochroniarza, który chciał mu je zabrać. Teraz grozi mu długa odsiadka.
Do zdarzenia doszło we wtorek (15 lutego), przy jednym ze sklepów na kieleckich Herbach. Mundurowi dostali sygnał o dwóch szarpiących się mężczyznach.
- Policjanci zastali tam 26-letniego pracownika marketu. Ochroniarz poinformował mundurowych, że przyłapał na kradzieży sklepowej mężczyznę, który minął linię kas i próbował go zatrzymać. Rabuś, by utrzymać łupy zaczął szarpać i popychać 26-latka – wyjaśnia Karol Macek z KMP w Kielcach.
Mężczyzna ostatecznie porzucił plecak z fantami i uciekł w głąb osiedla. Podejrzenia padły na 61-latka, który już usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Grozi mu nawet dziesięcioletnie więzienie