MIASTO
Rower Miejski nie dla Kielc
Wraz z pierwszymi ciepłymi dniami w większości miast wojewódzkich ruszył Miejski Rower. Niestety wygląda na to, że stolica regionu świętokrzyskiego nie doczeka się płatnej wypożyczalni rowerów, choć takie plany systematycznie pojawiają się już od kilku lat.
Urzędnicy mieli nawet przygotowany wstępny plan lokalizacji stacji, których miało być około 30. Obsługiwałyby 250 rowerów. Na osiedlach miały stanąć przynajmniej dwie stacje, ale największe zagęszczenie byłoby naturalnie w centrum. Szacowano, że koszt przedsięwzięcia wyniesie około 4 milionów złotych, przy opcji, że miasto jest właścicielem całej infrastruktury. - Cztery miliony to mniej więcej tyle, ile miasto dopłaca co miesiąc do komunikacji miejskiej. Oczywiście nie ma co porównywać tych dwóch środków transportu, ale rower miejski może być pewnym uzupełnieniem. Tak to działa w Białymstoku, gdzie istnieje ścisła korelacja pomiędzy kartą miejską a rowerem. Można na przykład dorzucić przejazdy rowerem miejskim w abonament biletu miesięcznego – mówił jeszcze rok temu Tomasz Zboch, oficer prasowy w Urzędzie Miasta.
Wygląda jednak na to, że władze miasta zupełnie zrezygnowały z pomysłu roweru miejskiego i nie ma większych szans, że powstanie on w najbliższych latach. – Trzeba mierzyć siły na zamiary i określić cel. Inaczej to będzie funkcjonować w Warszawie, w Katowicach czy w Wiedniu. Oczywiście można zrealizować każdą z tych koncepcji, ale to będzie kosztowało ogromne pieniądze. Nie ma takiej potrzeby w Kielcach. Te rowery nie są zbyt wysokiej jakości, a do tego często ulegają dewastacji. To zbyt drogie rozwiązanie - krótko ucina temat prezydent Kielc, Wojciech Lubawski, który jednocześnie nie wyklucza, że w mieście powstanie kilka stacji w centrum, z których korzystaliby turyści oraz osoby przyjeżdżające do Kielc z regionu w konkretnym celu. – Trzeba się nad tym zastanowić czy nie lepiej uruchomić dwa, trzy miejsce, skąd można będzie pożyczyć rower i potem go oddać. Ktoś przyjeżdża, zostawia samochód i przesiada się na rower. Takie rozwiązania są do zaakceptowania – dodaje włodarz miasta.