MIASTO
40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Przed kieleckim aresztem wspominano internowanie
Trwają obchody 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Jak co roku działacze „Solidarności”, władze państwowe i samorządowe oraz kielczanie złożyli kwiaty przy tablicy upamiętniającej tych, którzy trafili wówczas do aresztu w Kielcach lub zostali internowani.
Jak mówił Waldemar Bartosz, szef świętokrzyskiej „Solidarności”, do tego miejsca na kieleckich Piaskach 13 grudnia 1981 trafiło wielu działaczy antykomunistycznych.
– Zawieziono mnie tu w nocy z 12 na 13 grudnia. Jesteśmy tutaj nie tylko, aby wspominać. Chodzi o to, abyśmy tę historię pokazali młodemu pokoleniu. Czterdzieści lat to bardzo długo. Nie możemy jednak tworzyć „papierowej” historii, więc pokazujemy ludzi, pokazujemy mury więzienne, bo to nie była fikcja i wczasy. Jestem przekonany, że posłuży to budowaniu prawdziwej świadomości Polaków – wyjaśniał.
Aresztowani i internowani przewożeni byli m.in. właśnie do budynku obecnego Aresztu Śledczego przy ulicy Zagnańskiej. Jednym z nich był Zygmunt Pęksyk.
– Znaleźliśmy się w nowej i trudnej sytuacji. Zamknięte cele i warunki więzienne. Nie mieliśmy z nikim kontaktu, czekając na list, czy paczkę. W celi obok siedział Krzysiu Lipiec, wówczas student z Ostrowca Śiwętokrzyskiego i mogliśmy się słuchać przez ścianę. Pamiętam jak śpiewał pieśni religijne. Początki były dużym zaskoczeniem – opowiadał Zygmunt Pęksyk.
W uroczystości wzięli udział także przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, w tym m.in. senator Krzysztof Słoń i Mirosław Gębski, starosta kielecki.
https://emkielce.pl/miasto/rocznica-wprowadzenia-stanu-wojennego-przed-kieleckim-aresztem-wspominano-internowanie#sigProGalleriab89e7e404a