MIASTO
Referendum: prokuratura sprawdza podpisy
102 podpisy, które znalazły się u komisarza wyborczego w sprawie referendum o odwołanie prezydenta Wojciecha Lubawskiego dotyczyły innego referendum – likwidacji straży miejskiej w Kielcach. – Potwierdziły się nasze wątpliwości – mówi przewodniczący Rady Miasta, Dariusz Kozak.
Przypomnijmy, że 25 kwietnia do prokuratury rejonowej w Kielcach trafiło zawiadomienie złożone przez Dariusza Kozaka oraz radnych Władysława Burzawę oraz Witolda Borowca. Chodziło o artykuł 14a ustawy o referendum lokalnym, w myśl którego „należy wskazać, że w przypadku niezłożenia wniosku o przeprowadzenie referendum jego inicjator dokonuje protokolarnego zniszczenia kart, na których zbierane były podpisy mieszkańców popierających inicjatywę przeprowadzenia referendum. Zniszczenie kart powinno nastąpić nie później niż po 3 dniach od upływu terminu, o którym mowa w art. 14 ust. 1 ustawy o referendum lokalnym. Jednocześnie protokół potwierdzający zniszczenie kart inicjator referendum niezwłocznie winien przekazać radzie jednostki samorządu terytorialnego.”
Inicjatorami referendum w sprawie odwołania Straży Miejskiej byli członkowie partii KORWiN w Kielcach. Choć utrzymywali oni, że zniszczyli karty z podpisami, to protokół zniszczenia dostarczyli po czasie, 27 kwietnia, po tym jak radni zawiadomili prokuraturę. - Pamiętajmy o tym, że ludzie podpisując się pod jakimkolwiek referendum podają swoje dane osobowe, więc nie można ot tak dysponować nimi w jakimkolwiek celu. Co się stało z podpisami? Tego nie wiem. Mogły na przykład zostać wykorzystane do referendum w sprawie odwołania prezydenta Lubawskiego. Prokuratura powinna teraz to wyjaśnić – mówił po złożeniu zawiadomienia Kozak.
Po sprawdzaniu kart z podpisami w sprawie referendum o odwołanie Wojciecha Lubawskiego okazało się, że wśród nieważnych podpisów były także te dotyczące odwołania Straży Miejskiej. Adam Michcik, dyrektor kieleckiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego przesłał w tej sprawie oficjalny komunikat. – Nasze wątpliwości zostały potwierdzone. 102 karty zostały zakwestionowane ze względu na nagłówek karty, który dotyczył referendum gminnego w sprawie likwidacji straży miejskiej w Kielcach. Oznacza to, że protokół zniszczenia tych kart, który został złożony 27 kwietnia jest bezprzedmiotowy. Mam nadzieję, że prokuratura to wyjaśni – tłumaczy przewodniczący kieleckiej Rady Miasta.
W ubiegłym tygodniu został on przesłuchany w tej sprawie w charakterze świadka.