MIASTO
Radny musi przeprosić Komitet Referendalny
Witold Borowiec, radny Porozumienia Samorządowego musi przeprosić inicjatorów referendum za swoje słowa wypowiedziane w audycji Radia Kielce, w której sugerował, że członkowie Komitetu Referendalnego płacą za podpisy mieszkańców na kartach.
We wtorek członkowie KKR złożyli w tej sprawie wniosek do Sądu Okręgowego w trybie wyborczym. - Płaciliśmy tylko promotorom, którzy zbierali podpisy od mieszkańców i przybliżali im idee referendum - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej rzecznik prasowy Komitetu Referendalnego, Maksymilian Materna.
Komitet domagał się od Witolda Borowca wpłacenia 10 tysięcy złotych na cele charytatywne oraz przeprosin w "Echu Dnia" w ciągu 48 godzin od publikacji prawomocnego wyroku. Sąd Okręgowy orzekł w środę, że radny mówił nieprawdę i musi przeprosić. - Przysługuje mi w ciągu 24 godzin odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie i z niego skorzystam. Szanuje wyrok, ale nie zgadzam się z nim - powiedział po rozprawie Witold Borowiec.